MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na misjach można zarobić

Dariusz Brożek
Za pieniądze zarobione w Afganistanie żołnierze z Międzyrzecza robią wielkie zakupy w miejscowych sklepach.
Za pieniądze zarobione w Afganistanie żołnierze z Międzyrzecza robią wielkie zakupy w miejscowych sklepach. Dariusz Brożek
Wojsko w Międzyrzeczu jest podporą lokalnej gospodarki. - Od razu widać, że wojskowi mają kasę - mówi sprzedawca w sklepie RTV.

Chor. Łukasz Olszewski pasjonuje się fotografią. Jego najnowszym nabytkiem jest profesjonalny obiektyw. - Kupiłem go za pieniądze zarobione podczas misji w Iraku. I zostało jeszcze na remont łazienki - opowiada żołnierz.

Kupowali po Iraku

Międzyrzeckie sklepy ze sprzętem RTV i AGD przeżyły ostatnio prawdziwe oblężenie. Wśród klientów przeważali mężczyźni w piaskowych mundurach, którzy wrócili właśnie z półrocznej misji w Afganistanie. - Od razu widać, że mają kasę. Kupowali telewizory plazmowe, zestawy kina domowego, wieże i odtwarzacze DVD - mówi sprzedawca w jednym ze sklepów.

.

Podobnie było w sierpniu, kiedy z Iraku wróciło 270 żołnierzy 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej. - Mam nadzieję, że obroty w moim sklepie wzrosną także za cztery miesiące, kiedy z Afganistanu przyleci kolejny kontyngent - dodaje jeden z handlowców.

Misje stabilizacyjne to żyła złota dla wojskowych. W zależności od stopnia i funkcji każdy żołnierz zarobił na nich dodatkowo od 45 do 60 tys. zł. - W tym roku w trzech misjach uczestniczyło, lub uczestniczy jeszcze ponad 800 żołnierzy. Kolejnych kilkudziesięciu przygotowuje się do udziału w misji w Czadzie - mówi por. Szczepan Głuszczak, który od stycznia do lipca służył w Iraku. Na misjach międzyrzeccy żołnierze zarobili już i zarobią jeszcze w przyszłym roku prawie 50 mln zł. To roczny budżet gminy!

Teraz szukają mieszkań

W 17. WBZ służy 2,5 tys. żołnierzy. Około 1,7 tys. z nich to kadra zawodowa. - To największy zakład pracy w całym powiecie - zaznacza dowódca jednostki gen. bryg. Mirosław Różański.

W ciągu ostatnich dwóch lat służbę zawodową w jednostce rozpoczęło prawie 1 tys. młodych mężczyzn spoza Międzyrzecza. I teraz szukają mieszkań. - Im bliżej jednostki, tym ceny lokali są wyższe, bo wśród naszych klientów jest bardzo dużo wojskowych - potwierdza Wojciech Skoczeń z biura nieruchomości.

Z jednostki żyją też producenci żywności i właściciele sklepów. - Wśród moich klientów przeważają wojskowi i ich rodziny - przyznaje Roman Rojek ze sklepu spożywczego przy ul. Krasińskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska