MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na kłopoty mieszkańców najlepszy jest listonosz Rafał

Artur Szymczak
Aby zagłosować na Rafała Kuziemskiego, należy wysłać SMS o treści poczta.75 na numer 72355 (koszt 2,46 zł z VAT).
Aby zagłosować na Rafała Kuziemskiego, należy wysłać SMS o treści poczta.75 na numer 72355 (koszt 2,46 zł z VAT). Artur Szymczak
- To już masę lat minęło. Tak zostało do dziś, bo lubię swoją pracę - mówi Rafał Kuziemski. Jako listonosz w Poczcie Polskiej pracuje niemal od 20 lat, a od 18 na tym samym rejonie. Obecnie obsługuje rejon od ul. Spokojnej do stadionu żużlowego i aż do wału nad kanałem Ulgi.

Mój Listonosz 2015 - GŁOSOWANIE I RANKING

Rejon pana Rafała jest dosyć zróżnicowany, są tam domki jednorodzinne, ale też domy wielorodzinne. Na swojej codziennej trasie pan Rafał ma ponad 800 adresów gdzie może być potrzeba dostarczenia korespondencji lub innej przesyłki. W tym jest około 250 domków jednorodzinnych, dzięki czemu trasa się wydłuża nawet do 8 km. - Przez cały okres mojej pracy mieszkańcy się zmieniali. Większość ludzi znam, ale zapewne znaleźliby się i tacy, których nigdy nie widziałem. A to dlatego, że na moim rejonie mieszkają głównie młodzi i sporo czasu spędzają w pracy - mówi pan Rafał.

A jak się przez te wszystkie lata zmieniła w dzielnica? - Właściwie niewiele. Ale obserwowałem na przykład, jak rośnie stadion żużlowy - mówi pan Rafał. Opowiada nam, że są sytuacje, w których listonosz może okazać się pomocny nie tylko w dostarczaniu poczty. Starsza pani, która jest klientką pana Rafała, miała raz problem, by odebrać swoją pożyczkę w punkcie pocztowym, bo brakowało jej podpisu. Na ratunek przyszedł pan Rafał. Najpierw udał się do punktu pocztowego, by sprawę wyjaśnić, ale tam nic nie wskórał, więc uderzył go głównego urzędu, by starszej pani spróbować jednak pomóc. - Sprawę załatwiłem w dwa dni i osobiście przyniosłem pieniądze swojej klientce - wspomina dziś z uśmiechem pan Rafał.

Czasami ludzie chcą ze swoim listonoszem porozmawiać. Zdarza się, że szukają u niego porady. - Jedna pani zapytała, co ma zrobić, bo ktoś do niej przyszedł z ofertą sprzedaży książki telefonicznej. Jak później się okazało to był oszust. Tak mi powiedziano w firmie, w której niby miał pracować ten przedstawiciel - mówi pan Rafał, który - jak widać - sprawę wyjaśnił.

Jakieś 10 lat temu pan Rafał, będąc w pracy, został poinformowany przez jednego ze swoich klientów, że w sąsiedniej klatce stoją mężczyźni i czekają... właśnie na „naszego listonosza”. Pan Rafał powiadomił policję i stróże prawa ujęli dwóch mężczyzn. - Złożyłem zeznania w komisariacie i ruszyłem dalej w rejon - mówi pan Rafał. Po jakimś czasie pan Rafał otrzymał pismo z prokuratury, że rzeczywiście miał zostać napadnięty. - Jak się okazało później, niedoszli napastnicy, byli uzbrojeni w siekierę i czekali, by dokonać napadu rabunkowego. Tak, że wesoło nie było. Na szczęście nic mi się nie stało - mówi pan Rafał.

Listonosz z Zawarcia wolne chwile spędza z wędką w ręku. - Wędkuję nawet w Szwecji i Finlandii, ale bardzo też lubię powędkować w polskich wodach - mówi Rafał Kuziemski. Największy jego okaz to szczupak o wadze około 8 kg i długości ponad 100 cm.

Na kłopoty mieszkańców najlepszy jest listonosz Rafał

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska