Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na co zwrócić uwagę przy zakupie używanego samochodu

Czesław Wachnik
rys. Tomasz Wilczkiewicz
rys. Tomasz Wilczkiewicz
Najwięcej używanych aut zmienia właściciela na giełdzie lub w komisie. Są to nie tylko samochody ściągnięte z innych krajów Unii Europejskiej (w 2008 roku przywieziono ich ponad milion sztuk) ale też kupione przed kilku laty w polskich salonach.

Które są lepsze? Na to pytanie trudno odpowiedzieć. Najważniejsze, że kupujący skuszeni stosunkowo niską ceną, niekiedy zbyt szybko sięgają do portfela. I płacą. Później narzekają, że wciśnięto im przysłowiowego grata. Z którym mają tylko kłopoty. Dlatego namawiamy, nim podpiszemy umowę, a szczególnie zanim zapłacimy, dokładnie obejrzyjmy auto. Podajemy kilka istotnych dla samochodu punktów, które można ocenić wstępnie bez udziału rzeczoznawcy.

 

1. Dokumenty i numer nadwozia

Chyba najważniejszą czynnością jest sprawdzenie dokumentów, szczególnie dowodu rejestracyjnego i karty pojazdu. Karty mają samochody rejestrowane w Polsce od lipca 1999 roku, a więc zdecydowana większość. Jeśli auto nie ma karty pojazdu, zażądajmy innych kwitów, które zaświadczą o przebiegu.

 

Jest to np. faktura zakupu, dowód odprawy celnej czy książka gwarancyjno-serwisowa. Bardzo ważną czynnością jest sprawdzenie dokumentów sprzedającego. Przestrzegajmy zasady, by kupować jedynie od właściciela oferowanego auta a nie jego kuzyna, brata czy nawet żony. Nie kupujmy od handlarzy, którzy podsuwają nam do podpisania umowy, w której jako sprzedający figuruje nieznany nam obywatel z Niemiec czy innego kraju.

 

Numer nadwozia może się znajdować w różnych miejscach, choć najczęściej producent umieszcza go w komorze silnika. Czasami występuje też w przestrzeni pasażerskiej lub w bagażniku. Należy sprawdzić, czy numer VIN w pojeździe i w dokumentach jest taki sam. Jakakolwiek rozbieżność powinna być powodem rezygnacji z zakupu.

 

Tak samo należy się zachować jeśli numer VIN jest nieczytelny choćby w części w związku np. z korozją, naprawami lub innymi uszkodzeniami. Kwestia autentyczności numeru? Niestety większości fałszerstw nie jesteśmy w stanie samodzielnie wykryć. Dobrze przebity lub wspawany numer bywa wyzwaniem nawet dla fachowców.

 

 

2. Szyby i szczeliny

Sprawdźmy czy szyby pochodzą z tego samego rocznika lub lat sąsiadujących, np. 2005 i 2006. Jeśli nie, to może zachodzić podejrzenie, że szyba była wymieniana w związku z np. naprawą blacharsko - lakierniczą. Niekiedy zupełnie inne oznaczenie może mieć przednia szyba, która najczęściej ulega uszkodzeniom lub rozbiciu.

 

Zwróćmy uwagę na spasowanie elementów nadwozia czyli - mówiąc prościej - szczeliny między elementami, np. pokrywą komory silnika, a resztą nadwozia. Po lewej i prawej stronie samochodu powinny być jednakowe.

 

Trzeba jednak wiedzieć, że obecnie wielu producentów wypuszcza z taśmy auta po prostu źle spasowane. Dla niektórych marek i modeli to wręcz typowe. Można to zauważyć odwiedzając salony z nowymi pojazdami. O naprawach auta może świadczyć różny odcień lakieru, różna jego struktura jak też szereg wtopionych zanieczyszczeń - pyłków. Trzeba jednak wiedzieć, że lakier nadwozia w sposób naturalny może się nieznacznie różnić odcieniem pomiędzy elementami metalowymi a wykonanymi z tworzyw sztucznych. Nie jest to wada a jedynie właściwość.

Zjawisko to najczęściej widać przy jasnych lakierach. Wprawne oko niekiedy może wychwycić fakt dokonania napraw blacharskich lub niefabrycznego lakierowania. Z łatwością można to również sprawdzić poprzez dokonanie pomiaru grubości powłoki lakierowej z wykorzystaniem specjalistycznego urządzenia dostępnego chociażby u większości rzeczoznawców.

 

 

3. Pasy bezpieczeństwa i podwozie

Sprawdźmy czy pasy wysuwają się bez zacięć i prawidłowo zwijają. Jeżeli stwierdzimy usterki możemy przypuszczać, że samochód jest powypadkowy. Jeśli pasy są nowiutkie, prosto ze sklepu, a samochód wieloletni, możemy myśleć podobnie.

 

Zobaczmy też czy na podwoziu nie ma śladów pogięć i innych odkształceń płyty podłogowej oraz czy konserwacja spodu pojazdu nosi znamiona charakterystyczne dla fabrycznego wykonania. O ile występują, auto mogło brać udział w kolizji lub wypadku. Jeśli pod dywanikami lub we wnęce koła zapasowego jest woda, wilgoć lub pleśń jest to zapowiedź, że z autem nie działo się dobrze.

 

Może to być wynik nieszczelności powstałych w wyniku powypadkowego skrzywienia nadwozia, perforacji korozyjnej jak też całkowitego lub częściowego zalania. Tak czy inaczej z takim samochodem na pewno będą problemy.

 

 

4. Tablica rozdzielcza i kierownica

Upewnijmy się, czy wszystkie elementy, które powinien mieć samochód naprawdę znajdują się w nim. Przykładowo nie dajmy się nabrać na opowieści, że poduszka powietrzna została celowo usunięta. Mocno świecące czy też wytarte koło kierownicy świadczy o dużej liczbie przejechanych kilometrów.

 

Podobnie ,,wytarte'' pedały sprzęgła czy hamulca a także zapadły (zniekształcony) fotel kierowcy. Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy licznik przebiegu nie został cofnięty. Fachowy potrafią zmniejszyć liczbę kilometrów w każdym liczniku. Zarówno w tradycyjnym jak też elektronicznym.

 

 

5. Zawieszenie i ogumienie

Podczas jazdy próbnej powinniśmy sprawdzić, jak zachowuje się samochód, tj. czy nie ma tendencji do ściągania w jedną stronę, czy zachowuje się stabilnie przy pokonywaniu nierówności i jeździe na wprost, oczywiście jeżeli wszystkie opony są tego samego typu i posiadają zalecane ciśnienie.

 

Ważny jest też stan bieżnika, ale także wiek opony i związane z nim efekty starzeniowe. Nierówności w zużyciu bieżnika opon, świadczą o nieprawidłowej geometrii zawieszenia (przyczyną może być wypadek) lub zużyciu amortyzatorów. Posłuchajmy czy podczas jazdy nie słychać "stuków" dobiegających od zawieszenia lub układu kierowniczego. Naprawa tych uszkodzeń jest bardzo kosztowna, ale też konieczna z punktu widzenia bezpieczeństwa.

 

 

6. Układ napędowy

Koniecznie musimy zobaczyć, czy nie są zerwane osłony gumowe przegubów półosi, czy nie występują wycieki ze skrzyni biegów lub z osłon przegubów oraz czy biegi włączają się bez zgrzytów i oporu. Zwróćmy też uwagę na występujące stuki lub nadmierny hałas w skrzyni biegów. Wszystkie te nieprawidłowości świadczą o nadmiernym zużyciu elementów układu napędowego.

 

Dokładnie sprawdźmy, czy w silniku nie ma wycieków oleju, czy uruchamia się on bez problemu będąc zimny, czy nie występuje nadmierne dymienie z układu wydechowego. Wiadomo, że większość silników jest głośniejsza, kiedy są jeszcze zimne i "wyciszają” się wraz z podnoszeniem jego temperatury. Podejrzane jest też to, że jeśli sprzedający ,,grzeje'' silnik, może mieć kłopoty z jego uruchomieniem.

 

7. Dodatkowe uwagi

Częstą praktyką kupujących na giełdzie jest zapisanie adresu sprzedającego i umówienia się z nim np. następnego dnia w jego domu. By tam jeszcze raz, już bez emocji, porozmawiać o transakcji a ponadto odwiedzić np. dilera marki auta lub nawet inny warsztat. Warto też odwiedzić stację kontroli pojazdów, gdzie z łatwością można sprawdzić stan podstawowych elementów i podzespołów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Pamiętajmy, że diagnosta lub mechanik podejdą do naszego auta bez emocji, które często towarzyszą samym kupującym.

 

Dlatego im łatwiej będzie wychwycić mankamenty auta, które zamierzamy nabyć. Dla wielu osób przy wyborze pojazdu głównym argumentem jest rocznik i cena a powinien być przede wszystkim stan techniczny i stopień zużycia.. Bądźmy dociekliwi i pytajmy o szczegóły. Wykładamy kilkanaście a nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, a więc mamy prawo być pewni, że nie nabywamy przysłowiowego grata.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska