Dary zbierane były na konkretny cel - by je zlicytować na balu charytatywnym 14 lutego, a pieniądze przekazać na leczenie dwóch chorych dziewczynek - Hani Szychowskiej i Nadii Śmigaj.
Najbardziej zadziwiającą rzeczą jest chyba jednak płaskorzeźba przedstawiająca "Ostatnią wieczerzę", jest ona darem ambasadora Palestyny. Jest ładna, ale duża i ciężka, wykonana z drzewa oliwnego. Ewa Drozd, organizatorka corocznych charytatywnych balów walentynkowych ma nadzieję, że znajdzie nabywcę i trafi do godnego miejsca. Na razie stoi w jej biurze poselskim i zajmuje niemal cały stół.
Z ambasady Tajlandii do Głogowa dotarły symboliczne tajskie laleczki, wykonujące gest powitalny gest wai, z ambasady Gruzji - tradycyjne gruzińskie naczynia do spożywania wina, ambasadorzy Włoch i Bułgarii obdarowali posłankę winami, a z ambasad Szwecji i Francji przyszły książki. Są naszyjniki z pereł od ambasadora Filipin.
Dary przekazali także ambasadorzy Norwegii, Niemiec, Meksyku i Kazachstanu. Nie zabraknie także cennych rzeczy od polskich polityków, ministrów, żony prezydenta RP oraz sportowców i artystów.
Na balu będzie się bawić około 180 osób. Niestety, nie ma już wolnych miejsc.
Zobacz też: Pogoda na najbliższe 15 dni dla Głogowa
Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?