Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na bal charytatywny w Słońsku zawitały postacie z bajek [ZDJĘCIA, WIDEO]

Renata Hryniewicz
Renata Hryniewicz
Przebrani goście byli hojni. na balu nazbierano ponad 20 tys. zł
Przebrani goście byli hojni. na balu nazbierano ponad 20 tys. zł Renata Hryniewicz
W sobotę, 22 kwietnia, odbył się bal charytatywny, z którego zebrane datki przekazane zostaną na leczenie Mikołajka Wysoczańskiego i remont domu mieszkanek Ownic.

Uczyć się jest łatwiej od tych co zrobili, niż od tych co coś zrobią - zwrócił się na balu, do koła łowieckiego Dzik ze słońska Mariusz Walorczyk, prezes koła łowieckiego Czarny Bór z Kleska. To właśnie Dzik z prezesem Franciszkiem Jamniukiem na czele po raz drugi zorganizował charytatywny bal przebierańców. - To wielki sukces myśliwych. Historia, którą zapoczątkował pan Franciszek, w której wspierali akcję przyjaciele z koła, strażnicy więzienni, przyjaciele z Niemiec i wiele innych firm i ludzi, rozpowszechniła się na całą Polskę. Mam wrażenie, że nikt tyle dla polskiego łowiectwa nie zrobił co właśnie Dzik. Dlatego bardzo wam dziękuję - mówił Mateusz Kokoszka, członek Okręgowej Rady Łowiectwa w Gorzowie Wlkp.

Koło Dzik postanowiło pomóc małemu Mikołajkowi Wysoczańskiemu, który wymaga długiego skomplikowanego leczenia. Mikołajek urodził się bez trzech palców lewej nogi. Lekarze chcieli amputować mu nogę, bo stwierdzili, że nikt się nie podejmie rekonstrukcji. Rodzice tak długo szukali pomocy, że trafili na lekarza w OrtopPoliklinice w Poznaniu, który powiedział, ze istnieje szansa na to by chłopiec mógł normalnie żyć. Jest to wydłużanie kości udowej i piszczelowej, które jest bardzo kosztowne. Przeszedł terapię przy użyciu aparatu z Ilizarova, który wydłużył mu nóżkę o 5 cm. Kolejnym etapem leczenia jest rekonstrukcja wiązadeł oraz korekta koślawości kolanka poprzez wszczepienie specjalnych płytek 8plate. Koszt to około 9 tys zł. Niestety skrót w nóżce jest nadal tak duży, że potrzebne jest kolejne wydłużenie nóżki apatwatem Taylora, który kosztuje 40 tys. zł. Na kasę chorych jest to możliwe za 4 lata. - Nie będziemy tak długo czekać, dlatego wciąż zbieramy pieniądze na leczenie Mikołaja. Wierzę, ze uda nam się i Mikołaj wcześniej przejdzie operację.

Podczas tej operacji chłopczyk będzie miał założony aparat oraz przejdzie jeden z najcięższych zabiegów rekonstrukcji stopy. Mimo, ze przed Mikołajem żmudne i bolesne leczenie rodzice są dobrej nadziei.

Drugimi podopiecznymi koła są mieszkanki Ownic. Mieszkały one w warunkach, które zagrażały nawet ich życiu.. Pani Urszula i jej niepełnosprawna córka Karolina mieszkały w walącym się domu. Dach był podziurawiony jak sito a na ich głowy leciały sufity. zawsze gdy zbliżał się deszcz i wiatr modliły się, żeby im się nic nie stało. Franciszek Jamniuk postanowił im pomóc i zorganizował akcję. Nie dość, że znalazło się wielu sponsorów, którzy dali materiały, to nie zabrakło darmowej siły roboczej. Robili wszyscy, firmy, ludzie, myśliwi, więźniowie a nawet wojsko. Karolina po raz pierwszy w życiu, dzięki nowej, przystosowanej do niej łazience mogła się cała wykąpać. Ma nawet internet za który nie musi płacić, bo jedna z firm szczecińskich udostępnia jej go za darmo.

Sobotni bal przebierańców był uwieńczeniem obu akcji. Przybyło na niego wiele osób, które uczestniczyły w akcjach, by jeszcze raz finansowo wesprzeć koło łowieckie. - Jesteśmy tutaj w szczytnym celu. Chcemy pomóc Mikołajowi i Karolinie, ale też się dobrze bawić - mówiła Marta Łobaszewska z Rzepina.

Zebrano na nim ponad 20 tys zł, ale wiele firm zapowiedziało jeszcze dodatkowe wpłaty na konto koła, które jest od niedawna organizacją pożytku publicznego. Ostatni goście bal opuszczali o piątej nad ranem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska