MURY W PIGUŁCE
MURY W PIGUŁCE
Mury mają 1640 m długości, od 2 m do 8 m wysokości i 1,2 m grubości. Zbudowano je w latach 1272-1290. Do tego powstały bramy Młyńska (Drezdenecka lub Wschodnia) i Gorzowska (Brzozowska) i kilkadziesiąt baszt. Dodatkowo mury otaczała fosa z pobliskich jezior. Przez lata uległy częściowemu zniszczeniu. Po II wojnie światowej były kilkakrotnie remontowane.
We wtorek w tekście "Kostka zostanie, ale znikną dziury" pisaliśmy o planowanym remoncie parkingu naprzeciwko Urzędu Miejskiego (przypominamy: już niedługo ma być tu zrobiona kanalizacja deszczowa, później przebudowany parking, a na końcu uatrakcyjniony park). Kilka metrów od niego jest furtka w murze otaczającym miasto. Na razie jest zamurowana. Wkrótce ma być otwarta.
Co to da?
Po pierwsze znacznie skróci drogę od alei Wolności do Rynku. Piesi zaoszczędzą dobre kilka minut. To z jednej strony dobra wiadomość dla częstych bywalców Urzędu Miejskiego, PKS-u, Powiatowego Urzędu Pracy czy banku, a z drugiej dla odwiedzających Rynek, katedrę i pozostałą cześć miasta.
Po drugie rozwiąże choć trochę problem z parkowaniem (o którym tak często mówią mieszkańcy). Bo zamiast stawać na zawalonym samochodami Rynku, niektórzy zdecydują się na zaparkowaniu tutaj i przejście kilku kroków.
Większość mieszkańców jest za. - Ja już teraz wolę zaparkować tu niż na Rynku i przejść parę kroków. A jak otworzą furtkę, to już w ogóle będzie dobrze - uważa Krystyna Kwiatek. Daniel Pawlik mówi, że to dobre nie tylko dla parkujących, ale i mieszkańców. - Będą o kilka minut szybciej - podkreśla.
- To bardzo dobry pomysł, ale trzeba go tak zrealizować, żeby nie uszkodzić zabytku - zaznacza Grażyna Waszak. Franciszek Gomuła mówi, że praktycznie codziennie korzystałby z tego przejścia. - Teraz muszę chodzić naokoło - tłumaczy. Za przejściem jest także Zdzisław Sobczak. - Ale byłaby wygoda! - uśmiecha się.
Temu pomysłowi sprzeciwia się jedynie pani Asia (prosi o nie podawania nazwiska w gazecie). - Szkoda murów. Powinno zostać tak jak jest. Do Rynku nie jest tak znowu daleko. A przecież ruch to zdrowie - uważa.
Furtkę blokują cegły
Przejście będzie prowadziło z parkingu (tu powstanie kilka schodków) w stronę skrzyżowania ulic Ludowej z Południową (od tej strony ma być trakt spacerowy). W tej chwili furtka jest zamurowana. Blokują ją cegły. Można się w tym miejscu natknąć także na sporą pajęczynę. Przebicie nie wydaje się problemem. - Nie ma się czego obawiać. Wszystko odbędzie się po nadzorem i zgodnie ze sztuką budowlaną - uspokaja burmistrz Tadeusz Feder.
Niestety z otwarciem furtki trzeba będzie poczekać do rewitalizacji murów. Gminie nie udało się pozyskać na ten cel pieniędzy w tym roku. Starała się o to w programach Ministerstwa Kultury i Urzędu Marszałkowskiego (Lubuski Regionalny Program Operacyjny). - Będziemy próbować w kolejnych naborach - zapewnia burmistrz T. Feder.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?