MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mury z... "dziurką". Ale dopiero po remoncie zabytku w Strzelcach

Krzysztof Korsak 0 95 722 57 72 [email protected]
W tej chwili furtka jest zamurowana. Blokują ją cegły. Można się w tym miejscu natknąć także na sporą pajęczynę. Przebicie nie wydaje się problemem.
W tej chwili furtka jest zamurowana. Blokują ją cegły. Można się w tym miejscu natknąć także na sporą pajęczynę. Przebicie nie wydaje się problemem. fot. Krzysztof Korsak
W murze otaczającym miasto ma być otwarta jedna z furtek. To pozwoli na szybsze przejście od strony alei Wolności do Rynku. Niestety trzeba będzie z tym poczekać do remontu murów. W tym roku Gminie nie udało się pozyskać dotacji na odnowienie zabytku.

MURY W PIGUŁCE

MURY W PIGUŁCE

Mury mają 1640 m długości, od 2 m do 8 m wysokości i 1,2 m grubości. Zbudowano je w latach 1272-1290. Do tego powstały bramy Młyńska (Drezdenecka lub Wschodnia) i Gorzowska (Brzozowska) i kilkadziesiąt baszt. Dodatkowo mury otaczała fosa z pobliskich jezior. Przez lata uległy częściowemu zniszczeniu. Po II wojnie światowej były kilkakrotnie remontowane.

We wtorek w tekście "Kostka zostanie, ale znikną dziury" pisaliśmy o planowanym remoncie parkingu naprzeciwko Urzędu Miejskiego (przypominamy: już niedługo ma być tu zrobiona kanalizacja deszczowa, później przebudowany parking, a na końcu uatrakcyjniony park). Kilka metrów od niego jest furtka w murze otaczającym miasto. Na razie jest zamurowana. Wkrótce ma być otwarta.

Co to da?

Po pierwsze znacznie skróci drogę od alei Wolności do Rynku. Piesi zaoszczędzą dobre kilka minut. To z jednej strony dobra wiadomość dla częstych bywalców Urzędu Miejskiego, PKS-u, Powiatowego Urzędu Pracy czy banku, a z drugiej dla odwiedzających Rynek, katedrę i pozostałą cześć miasta.

Po drugie rozwiąże choć trochę problem z parkowaniem (o którym tak często mówią mieszkańcy). Bo zamiast stawać na zawalonym samochodami Rynku, niektórzy zdecydują się na zaparkowaniu tutaj i przejście kilku kroków.

Większość mieszkańców jest za. - Ja już teraz wolę zaparkować tu niż na Rynku i przejść parę kroków. A jak otworzą furtkę, to już w ogóle będzie dobrze - uważa Krystyna Kwiatek. Daniel Pawlik mówi, że to dobre nie tylko dla parkujących, ale i mieszkańców. - Będą o kilka minut szybciej - podkreśla.

- To bardzo dobry pomysł, ale trzeba go tak zrealizować, żeby nie uszkodzić zabytku - zaznacza Grażyna Waszak. Franciszek Gomuła mówi, że praktycznie codziennie korzystałby z tego przejścia. - Teraz muszę chodzić naokoło - tłumaczy. Za przejściem jest także Zdzisław Sobczak. - Ale byłaby wygoda! - uśmiecha się.

Temu pomysłowi sprzeciwia się jedynie pani Asia (prosi o nie podawania nazwiska w gazecie). - Szkoda murów. Powinno zostać tak jak jest. Do Rynku nie jest tak znowu daleko. A przecież ruch to zdrowie - uważa.

Furtkę blokują cegły

Przejście będzie prowadziło z parkingu (tu powstanie kilka schodków) w stronę skrzyżowania ulic Ludowej z Południową (od tej strony ma być trakt spacerowy). W tej chwili furtka jest zamurowana. Blokują ją cegły. Można się w tym miejscu natknąć także na sporą pajęczynę. Przebicie nie wydaje się problemem. - Nie ma się czego obawiać. Wszystko odbędzie się po nadzorem i zgodnie ze sztuką budowlaną - uspokaja burmistrz Tadeusz Feder.

Niestety z otwarciem furtki trzeba będzie poczekać do rewitalizacji murów. Gminie nie udało się pozyskać na ten cel pieniędzy w tym roku. Starała się o to w programach Ministerstwa Kultury i Urzędu Marszałkowskiego (Lubuski Regionalny Program Operacyjny). - Będziemy próbować w kolejnych naborach - zapewnia burmistrz T. Feder.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska