MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Moja mama, dziewczyna wyklęta

(decha)
Mama była piękna, tato też przystojny, jak na tamte czasy. Szkoda, że ich nie pamiętam - mówi Janusz Niemiec.
Mama była piękna, tato też przystojny, jak na tamte czasy. Szkoda, że ich nie pamiętam - mówi Janusz Niemiec. Mariusz Kapała
Janina Żubryd, Janka, „Jasiek”, dziewczyna wyklęta... Dla Janusza Niemca z podnowosolskiego Mirocina Średniego to mama. Jednak w tej opowieści nie ma kołysanek, dłoni gładzącej głowę synka. Jest wojna i śmierć.

Opowie nam pan o swojej mamie? - O której z moich mam? - odpowiada pytaniem Janusz Niemiec, a właściwie Janusz Żubryd.

W czasie wojny dwie siostry Praczyńskie, Janina Żubryd i Jadwiga Niemiec, złożyły sobie przysięgę. Gdy jednej z nich coś się stanie, druga zajmie się jej dziećmi. Jadwiga walczyła w AK, trafiła do obozu w Oświęcimiu, by cudem uciec z marszu śmierci. Czy można było mieć mniejsze szanse na przeżycie tego czasu? Można, o czym przekonują wojenne losy Janki. I to Jadwidze przyszło siostrzeńca wykradać z sierocińca i później robić wszystko, by uciec przed pytaniami Januszka o „tamtą” mamę, o „tamtego” tatę. I powstrzymać łzy...

Więcej przeczytasz w sobotnio-niedzielnym (5-6 marca) papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" oraz w serwisie plus.gazetalubuska.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska