MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Moim zdaniem: Gigant i krasnoludek

Andrzej Flügel 68 324 88 06 [email protected]
Andrzej Flügel
Andrzej Flügel Archiwum GL
Zadzwonił Czytelnik i powiedział, że ma dla mnie taki dialog. Król Jagiełło mówi przed bitwą: - Sławomirze, gdzie są twoi Krzyżacy? I słyszy w odpowiedzi: - Najjaśniejszy Panie. Oni Kryjom się w lesie.

Ten tekścik, który już krąży w necie, wystarczy za cały komentarz. Piszę to od dawna. Ekstraliga jest pszenno-buraczana, zaściankowa i wiejska, przy całym szacunku dla małych miejscowości, bo sam w niej mieszkam. Szkoda, że przez tyle lat nie potrafiono wyjść z zaścianka. Uważam, że kibice i zawodnicy zasługują by ktoś mądrze zarządzał tym wszystkim. Numer, jaki zrobili właściciele toruńskiego klubu jest ukoronowaniem poprzednich, jak choćby tego z Leszna gdzie jeden zawodnik namówił innych żeby nie wystąpić w meczu. A najciekawsze było to, że potem ukarano oba kluby. Tego, który nie pojechał, ale także tego, który chciał jechać. Czy akcja z niedzielnego popołudnia byłaby możliwa w jakiejkolwiek dyscyplinie? Z pewnością nie. Owszem, pamiętam jeden incydent z piłkarskich mistrzostw świata, kiedy podczas meczu Francja - Kuwejt padła bramka dla tych pierwszych. Wówczas interweniował szejk, zagroził zejściem Kuwejtu do szatni, jeśli sędzia uzna gola. Arbiter z ZSRR pękł, zmienił decyzję i odwołał bramkę. Francuzi i tak wygrali 4:1. Ale mecz się odbył.

Już niedługo zaczyna się sezon koszykarski. Panie przystępują do walki już podczas najbliższego weekendu, panowie dopiero w połowie października. Jestem bardzo ciekaw jak sobie poradzą lubuskie zespoły. Liga jeszcze nie ruszyła a mnie już zmartwił zielonogórski Stelmet. Otóż na najbliższą sobotę zaplanowano w hali CRS-u uroczystą prezentację zespołu. Problem w tym, że ma się zacząć o godz. 16.00, a o tej samej porze, na położonym obok stadionie, piłkarze Stelmetu UKP podejmują w drugiej lidze Odrę Opole. Terminarz piłkarzy był ustalony już w połowie lipca i uważam, że koszykarze powinni bezwzględnie wybrać inną godzinę. Tak, wiem, że przy mistrzach Polski, którzy potrafią w każdym meczu przyciągać tłumy kibiców, drugoligowi piłkarze jawią się niczym krasnoludek koło giganta, ale duże kluby powinny szanować te mniejsze. Co najciekawsze, inaugurację zaplanowano na 16.00, a dwie godziny później pierwszy mecz memoriału dr Lecha Birgfellnera, bez udziału zielonogórzan. Najprościej byłoby odwrócić imprezy. Ta zbitka terminów była znana kilka dni wcześniej i spokojnie można było to odkręcić. Nic z tego. Tak się zachowuje potentat.

Trzeba szanować kibiców, nawet tych trzystu czy pięciuset, którzy chodzą na futbol. Pewnie wielu z nich z chęcią zobaczyłoby prezentację. Chciałem przypomnieć szefom obecnie potężnego, grającego w Eurolidze, klubu, że przed kilkoma laty byli w podobnej sytuacji jak dziś piłkarze, kiedy prosili żużlowców o zmianę terminu. Kiedy się nie udało było im bardzo przykro. Dziś oni patrzą na innych z pozycji giganta. Niech pamiętają, że czasem role się zmieniają...

Zmarł twórca Drzonkowa Zbigniew Majewski. To był ktoś! Odszedł spokojnie w czasie poobiedniej drzemki. - Zmarł tak pięknie jak pięknie żył - powiedział ktoś podczas pogrzebu. Towarzystwo Sokół, którego był założycielem, wystąpiło do pani marszałek sejmiku o nazwanie jego imieniem ośrodka w Drzonkowie. Jestem za i popieram gorąco. Warto też pomyśleć o memoriale pięciobojowym. O Szeryfie po prostu nie można zapomnieć.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska