- To jest normalne składowisko śmieci. Panuje tam straszny syf. Tym trzeba się zainteresować - zaalarmowała nas telefonicznie we wtorek mieszkanka Żagania. - A nikt się nie interesuje tym terenem, a tam naprawdę rośnie sterta śmieci - opowiadała o dużej działce znajdującej się przy ul. Rzeźnickiej.
Piszemy co pół roku
Dziś z samego rana wybraliśmy się na wspomnianą ul. Rzeźnicką w Żaganiu. Wcześniej poinformowaliśmy jeszcze straż miejską, że idziemy w tamto miejsce i jeżeli doniesienia naszej Czytelniczki się potwierdzą, to natychmiast damy znać strażnikom.
Na miejscu było gorzej niż się spodziewaliśmy. Przy jednej dziurze w płocie stary fotel, obok jakieś torebki foliowe i deska klozetowa. Nieco bliżej dziesiątki pustych butelek po przeróżnych napojach, często procentowych. Aż na końcu kawałek lodówki, jakiegoś mebla, dziesiątki worków ze śmieciami. Po prostu wysypisko, prawie w centrum miasta.
Jak obiecaliśmy, zadzwoniliśmy do straży miejskiej. - A to ta działka. To firmy Krokus z Poznania, monity ślemy im co pół roku. Chyba nie reagują - odpowiada na gorąco przez telefon Roman Kuczak, który wczoraj pełnił dyżur w straży.
Odwiedzamy go, by porozmawiać o tej działce. Pokazuje nam papiery, rzeczywiście regularnie co pół roku kolejny monit do Poznania na ul. Janikowską, tam mieści się siedziba spółki Krakus. - Po ostatnim piśmie do nich zadzwoniła do nas jakaś pani z tej firmy, pytała o firmy sprzątające w Żaganiu. Podaliśmy dwa adresy. Co z tym zrobili, nie wiem - wspomina strażnik miejski.
Nie da się od ręki
Wyjaśniając sprawę śmieci, przy okazji przypomnieliśmy sobie, że ten teren był kiedyś przeznaczony na budowę marketu sieci Intermarche. - Kupili działkę, wystąpili o warunki zabudowy. Wszystko było dobrze. Potem jednak powiedzieli, że nie zaczną budowy, bo ciężarówki z elementami sklepu mogą mieć kłopot z przejechaniem przez budowę obwodnicy, która miała zacząć się w okolicy - opowiada nam urzędnik miejski znający temat. - No i sprawa ucichła. O budowie sklepu nikt nie mówi. A teraz widziałem tę działkę wystawioną na sprzedaż w Allegro.
Rzeczywiście znajdujemy ogłoszenie - 5.604 m kw. za 2,52 mln. zł (449 zł za m kw.). Sprzedający informuje, że teren nie jest ogrodzony i jest przeznaczony pod inwestycję - obiekt handlowy do 1.500 m kw.
Czy są chętni? - Dostajemy pytania, ale obecnie nie ma nikogo zainteresowanego na sto procent - odpowiada nam pani z tzw. wydziału rozwoju. Tu musimy dodać, że wybierając numer do spółki Krokus dodzwoniliśmy się do firmy SCA PR Polska, czyli "centrali zakupów sieci supermarketów spożywczo przemysłowych Intermarche".
- To normalna praktyka, duże grupy mające markety, tworzą spółki kupujące dla nich ziemię - wyjaśnia rozmawiający z nami urzędnik.
Wtedy poprosiliśmy o rozmowę z kimś kompetentnym w sprawie utrzymania porządku na terenach firmy. Zostaliśmy przełączeni do Wojciecha Mejera. - Wiem, że mamy taką działkę. Ale to nie my tam śmiecimy - zapewnił nas. Na pytanie czy mają zamiar to sprzątnąć i kiedy odparł tylko: - Zadzwonię do państwa. Muszę to sprawdzić, wyjaśnić. Tak od ręki tego nie da się zrobić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?