Od trzech lat Mateusz Terlecki trenuje pady, chwyty i salta. Ma zaledwie 13 lat, ale sporo osiągnięć na koncie. Jest dwukrotnym mistrzem województwa w kat. młodzików, a podczas mistrzostw Polski wywalczył piąte miejsce. Ostatnio do kolekcji sportowych trofeów dołączył kolejny medal z turnieju towarzyskiego, który odbył się w jego rodzinnym miasteczku. Dlaczego trenuje zapasy? - Bo to fajna dyscyplina - odpowiada.
W klubie Orlęta zapasy trenuje prawie 40 dziewcząt i chłopców. W samym Trzcielu sekcję prowadzi Mieczysław Kuryś, w Brójcach Krzysztof Augustyniak, a w Lutolu Suchym Krzysztof Pawlik. - W naszej gminie zapasy mają prawie 30-letnią tradycję, ale od dwóch lat sekcje przeżywają prawdziwe oblężenie. To efekt sukcesów naszej czołowej zawodniczki Moniki Rogien, która jesienią zeszłego roku wywalczyła brązowy medal na mistrzostwach świata w Chinach - mówią trenerzy.
Jednym z najbardziej utalentowanych zawodników jest brat mistrzyni Tadeusz Michalik, a jednym z najmłodszych dziesięcioletni Paweł Kaliński. - Dzięki treningom z wychowania fizycznego mam same szóstki - mówi z dumą.
Podczas ostatniego turnieju aż sześciu młodzików i kadetów z Orląt wywalczyło złote medale, zaś zespołowo ich klub zajął pierwsze miejsce. - Efekt będzie taki, że na następne treningi przyjdą kolejni chłopcy zachęceni sukcesami kolegów. I bardzo dobrze. Nich lepiej trenują z nami, niż mają psocić z nudów - mówią trenerzy młodych zapaśników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?