MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Młodzieńczy zapał

Beata Igielska
Gry na gitarze pod kierunkiem Bartka Orła uczy się Karolina Leśków. Podoba się jej, że instruktor jest wymagający i dowcipny.
Gry na gitarze pod kierunkiem Bartka Orła uczy się Karolina Leśków. Podoba się jej, że instruktor jest wymagający i dowcipny. fot. Beata Igielska
Komponuje piosenki, gra na gitarze, fotografuje, kręci filmy. Swoimi pasjami dzieli się z dziećmi i młodzieżą. Nic dziwnego, że nazywają go Orłem wśród orłów.

Bartek Orzeł od trzech lat pracuje w Klubie Garnizonowym. Pod oficjalną nazwą starszego instruktora kryje się młody, uśmiechnięty człowiek z gitarą i głową pełną pomysłów. - Robię to, co lubię. A jeśli przy okazji mogę nauczyć tego innych, to bardzo mnie to cieszy - mówi skromnie.

Młodość i doświadczenie

Jego przygoda ze sztuką zaczęła się w podstawówce. - Na obozie harcerskim nauczyłem się grać na gitarze. Potem sam próbowałem komponować muzykę i pisać do niej słowa - opowiada. Pierwsze piosenki były o miłości. Potem przyszedł czas na piosenkę kabaretową, turystyczną, a nawet polityczną. Pojawiły się nagrody i wyróżnienia w prestiżowych konkursach dla młodych kompozytorów. Mimo sukcesów woda sodowa nigdy nie uderzyła mu do głowy. - To twórczy człowiek, który doskonale łączy młodzieńczy zapał z doświadczeniem - chwali go szef klubu Zygmunt Kadłubiski.

Bartek podkreśla, że zajęcia z podopiecznymi inspirują go do nowych wyzwań. Dlatego utworzył w klubie Grupę Działań Twórczych, która zajmuje się fotografią, filmowaniem i organizowaniem wystaw. Wielkim powodzeniem cieszą się lekcje gry na gitarze. Chętnych jest tylu, że w grafiku instruktora już nie ma miejsca. Młodzież chwali Bartka za otwartość i konsekwencję. - Jest wymagający, ale ma poczucie humoru. Gdy coś nie wychodzi, cierpliwie wszystko tłumaczy - mówi 14-letnia Karolina Leśków, która od roku uczy się gry na gitarze.

Ballady w odwrocie

Bartek przyznaje, że wkłada w zajęcia wiele serca, ale trochę ubolewa, że nastolatki nie słuchają klasycznych ballad i uznanych przebojów. - Taka muzyka rozwija i jest dobrym materiałem do nauki. Niektórzy dopiero w klubie poznają poezję śpiewaną i teksty dobrych piosenek - tłumaczy. Z uśmiechem przyznaje, że oswaja już z gitarą swojego synka. - Julian ma dopiero 15 miesięcy i na razie bardziej interesuje go muzyka z telewizji, ale może pójdzie w moje ślady - mówi z uśmiechem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska