MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miniżużel: Ostatki dla faworytów

Paweł Tracz 0 95 722 69 37 [email protected]
Na torze w Wawrowie w większości biegów nie było pełnej czteroosobowej obsady, bo zespół z Częstochowy reprezentował tylko jeden zawodnik
Na torze w Wawrowie w większości biegów nie było pełnej czteroosobowej obsady, bo zespół z Częstochowy reprezentował tylko jeden zawodnik zdjęcia Krzysztof Tomicz
Drużynowe mistrzostwo dla Wybrzeża Gdańsk i indywidualne złoto dla zawodnika tego klubu Szymona Woźniaka - takie są najważniejsze rozstrzygnięcia tegorocznego sezonu.

Dwie decydujące o medalach imprezy oficjalnie zakończyły zmagania młodych zawodników w Polsce.

Na torze pod Gorzowem...
W Wawrowie został rozegrany ostatni, czwarty turniej DMP. Po raz kolejny wielką klasę potwierdziła drużyna z Gdańska, który zwyciężyła też w trzech poprzednich zawodach. Choć losy mistrzowskiego tytułu były rozstrzygnięte praktycznie już przed pierwszym wyścigiem (częstochowianie wystawili tylko jednego zawodnika, więc mało realne były zajęcie ostatniego miejsca przez późniejszych mistrzów), to emocji nie brakowało.

Zawody znakomicie zaczęły się dla gospodarzy, którzy prowadzili po ośmiu wyścigach. Potem wzięło jednak górę większe doświadczenie rywali i przede wszystkim pełne składy czołowych drużyn. Nasi wystąpili w okrojonym trzyosobowym zestawieniu, bo Paweł Parys był kontuzjowany, a Maciej Bieliński miał problemy sprzętowe. Ostatecznie górą byli złoci medaliści, którzy w swoich szeregach mieli niepokonanego Szymona Woźniaka.

Wyniki: 1. GKŻ Wybrzeże Gdańsk 41 (Woźniak 15, Krystian Pieszczek 11, Patryk Beśko 10, Dominik Kossakowski 5), 2. MKMŻ Rybki Rybnik 37 (Mateusz Liszka i Karol Mitko po 12, Robert Chmiel 6, Mike Trzensiok 4, Kacper Woryna 3), 3. GUKS Speedway Wawrów 30 (Adrian Cyfer 11 - 3, 2, 2, 3, 1, Patryk Cyfer 11 - 3, 3, 2, 1, 2, Rafał Dąbrowski 8 - 1, 3, 1, 1, 2), 4. UŚKS Speedway Częstochowa 2 (Bartosz Witkowski 2).

... i nad Bałtykiem

Dzień później młodzi żużlowcy rywalizowali w Gdańsku o indywidualny prymat. Znów bezkonkurencyjny był Woźniak, który w decydującym biegu wyprzedził na dystansie srebrnego medalistę i zarazem klubowego kolegę Pieszczka.

Pechowo zawody potoczyły się dla dwójki reprezentantów klubu z Wawrowa. Patryk Cyfer już w pierwszym starcie uczestniczył w kolizji, która wyeliminowała go z zawodów. Jego brat Adrian miał wielką szansę na brąz, ale na przeszkodzie stanęła awaria motocykla.

Po upadku z Liszką w piątym biegu nasz zawodnik dokończył zawody tylko dzięki mechanikowi Stanisławowi Maciejewiczowi, który doprowadził sprzęt do stanu używalności. W barażowym o trzecie miejsce wyścigu Cyfer uległ jednak Liszce i wylądował tuż za podium.

Czołowa trójka i miejsca naszych: 1. Woźniak 15, 2. Pieszczek 14, 3. Liszka 12+3, 4. A. Cyfer 12+2, 13. P. Cyfer 0.

Powiedzieli:

Krystian Pieszczek: - Cieszymy się, że zdobyliśmy tytuł w drużynówce. W ostatnim turnieju mieliśmy trochę pecha, bo "złapaliśmy" aż trzy defekty i rybniczanie mocno nas naciskali. Ale obroniliśmy się i w cuglach zdobyliśmy złoto. W turnieju indywidualnym zabrakło mi trochę szczęścia. W decydującym o wygranej wyścigu dwukrotnie prowadziłem przed Szymonem Woźniakiem. W trzecim podejściu już nie dałem mu rady, ale i tak cieszę się ze srebra.

Mateusz Liszka: - Brąz w IMP to mój ogromny sukces, tym bardziej, że dwaj pierwsi zawodnicy byli poza zasięgiem. Chcę przeprosić Patryka za upadek, który spowodowałem. Chyba trochę mnie poniosło. Nie odpuściłem i stało się. Przykro mi z tego powodu. Czy była szansa na wygranie zawodów w Wawrowie? Tak, i to duża, ale gdańszczanie mieli w swoich szeregach trzech liderów, a my tylko dwóch. Dlatego Wybrzeże minimalnie z nami wygrało.

PATRYK CYFER: - W Wawrowie było bardzo trudno. Tor był dziurawy, szybko tworzyły się koleiny. W dodatku wystartowałem po raz pierwszy po dwutygodniowej przerwie, spowodowanej remontem motocykla. Dlatego, choć zajęliśmy dopiero trzecie miejsce, ze swojego indywidualnego występu jestem zadowolony. W Gdańsku zawody skończyły się dla mnie już w pierwszym wyścigu. Kolega z Rybnika trochę przeszarżował i doznałem skręcenia stawu kolanowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska