Ministerstwo zdrowia: - Jak zrobimy porządki z ustawami, to pacjentom i szpitalom się poprawi

Piątkowa konferencja była poświęcona zarządzaniu w służbie zdrowia. Okazuje się, że - przynajmniej według wojewody Heleny Hatki - lubuskie jest liderem w kwestii zarządzania szpitalami. - W 1998 r. było dwa razy więcej łóżek niż dziś. Przekształcenia są u nas od 2001 r. To procentuje jakością - mówiła H. Hatka.

Ale kłopotem w całym kraju jest wciąż zadłużenie lecznic. Ratunkiem ma być przekształcanie ich w spółki prawa handlowego oraz lepszy nadzór nad właścicielami i większe kompetencje samych właścicieli czyli samorządów województw i powiatów. - Nie będziemy zmuszać do przekształceń. Ale dla tych, którzy to zrobią, mamy w sumie 1,3 mld zł w przyszłorocznym budżecie na bezpośrednią pomoc - mówił M. Twardowski (przypomnijmy: tylko wychodząca powoli na prostą gorzowska lecznica ma ponad 200 mln zł zobowiązań...).

Wiceminister dodał, że zmiany prawa (szykowanych jest osiem ustaw) mają wreszcie zdobić porządek. - Żeby nie było jak dzisiaj, że ta sama wycena w jednym szpitalu daje zyski i pozwala na inwestycje, a w drugim nie pokrywa kosztów i generuje długi - dodał.

Zmienią się też zasady refundowania leków. - Nie spodoba się to firmom farmaceutycznym, hurtowniom i niektórym aptekom. Ale pacjentom tak - dodał podsekretarz stanu w resorcie zdrowia.
Zgodnie z wyliczeniami ministerstwa w 2004 r. na zdrowie budżet państwa wydawał 13 mld zł. teraz wydaje 27 mld zł.