Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Militarny piknik na strzelnicy pod Międzyrzeczem (zdjęcia)

Dariusz Brożek
Wojskowe karabiny były nie lada gratką dla cywili.
Wojskowe karabiny były nie lada gratką dla cywili. Dariusz Brożek
Podczas pikniku na strzelnicy koło wsi Św. Wojciech podsumowano dziś turniej strzelecki Longshot. Zebrała się tam śmietanka snajperów z całej Europy. Atrakcjami dla cywili i dzieci były też wojskowe pojazdy i karabiny.

Longshot - zakończenie zawodów snajperów

Militarny festyn był ostatnim akordem zawodów Longshot, które odbyły się w sobotę na trzech strzelnicach koło Nietoperka, Świętego Wojciecha i Trzemeszna Lubuskiego. Wystartowało w nich aż 226 snajperów z sześciu europejskich państw. najtrudniejsze zadanie mieli uczestnicy kategorii super magnum, którzy rywalizowali na dystansach od 1.000 do 1.750 m.

- Mieliśmy strzelać na półtora kilometra, ale na miejscu się okazało, że można przesunąć tarcze o dwieście pięćdziesiąt metrów - mówi prof. Jerzy Ejsmont, który zajął w tej konkurencji drugie miejsce.

Pierwszy w super magnum był Christian Gerhardt - rezerwista strzelców alpejskich niemieckiej armii. Strzelał z karabinu Fortmeyer 50B MG.

Zbigniew Świerczek; - Poziom coraz wyższy

W kategorii standard na krótszych dystansach - 300, 600 i 800 m. - wygrał Karol Janczewski, w kat. magnum zaś tryumfował Thomas Richa z Czech. Drużynowo w magnum wygrała ekipa APSS, natomiast w klasie standard zespół Grupa Północ.

Na dystansie 1.076 m. w klasie standard wygrał Marek Muszyński, natomiast w magnum Krzysztof Olszewski.

Zwycięzcy odebrali puchary z rąk pracownicy urzędu miejskiego Katarzyny Szadkowskiej, pełniącego obowiązki dowódcy 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej płk Tomasza Domańskiego oraz współorganizatora i pomysłodawcy zawodów Zbigniewa Świerczka ze specjalistycznego ośrodka szkolenia Delta.

Jak zaznacza Z. Świerczek, organizowany od trzech lat Longshot to obecnie największa taka impreza w kraju. I jedna z największych w Europie. - W pierwszej edycji wystartowało 50 zawodników, a teraz prawie 230. Z każdym rokiem rośnie poziom, zaś zawodnicy przyjeżdżają z coraz lepszym sprzętem - wylicza.

Broń przyciągnęła cywili

W festynie wzięło udział wieku cywili. Dzieci oblegały transportery brdm i rosomak, a także przejechać się motocyklami zwiadowców. Czteroletni Antoś Literski myszkował po transporterach, wspinał się na ich wieżyczki i potem usiadł za kierownicą czterokołowego motocykla. - Przyjechaliśmy na ten festyn aż z Poznania - zaznaczał jego ojciec Marek.

Uczestnicy festynu mogli obejrzeć broń produkowaną przez zakłady w Tarnowie - m.in. używane przez wojskowych snajperów wyborowe karabiny Tor kal. 12,7 mm. Strzelali też do tarcz z karabinków beryl. Zamiast pocisków używali jednak laserowych wiązek, wysyłanych ze specjalnych nasadek pod lufami. - Fajna zabawa - komentowała jedna z uczestniczek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska