Sprawa dotyczy jednej z klatek w budynku przy ul. Budowlanych 20. Ludzie się poskarżyli, bo uważają, że administracja działa zbyt opieszale. - Powiesili karteczkę, że winda będzie nieczynna do odwołania - żali się mieszkanka. - A my na piechotę mamy chodzić? Wprawdzie są windy w innych klatkach, ale co mi po nich, jak mieszkam na piątym piętrze, a połączone są tylko korytarze na ostatniej kondygnacji.
Jak mówi kobieta, najgorzej było w dzień wielkiej awarii wody. Trzeba było wtedy nosić butelki po schodach. - A gdy pytałam w administracji, to powiedzieli, że nie wiedzą, kiedy naprawią uszkodzenia - żali się kobieta.
- Kryzys jest i szukają chyba oszczędności - żartuje inny lokator. - ADM oszczędza nawet na windach, tę mają naprawić tak, żeby dla oszczędności stawała co dwa piętra - żartuje.
A dlaczego administracja nie chce naprawić windy. - Już zleciliśmy to spółdzielni. Będzie gotowa za dwa lub trzy dni - wyjaśnia Anna Keep, szefowa administracji osiedla Hutnik w Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej. - Oni już by zaczęli pracę, ale czekają na urządzenia, które trzeba było zamówić.
jak wyjaśnia, naprawa się przeciągnęła, bo pierwsza firma, która oglądała dźwig, chciała wymienić bardzo drogie urządzenie. Kolejna stwierdziła, że wystarczy wymienić inny fragment mechanizmu. Sprawę rozstrzygnął biegły. - I wymieniamy tańszy mechanizm - dodaje A. Keep.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?