Od kilku lat mieszkańcy organizują jarmarki, na które zjeżdżają tłumy mieszczuchów. Podobnie było w ostatnią sobotę, kiedy parkingi zastawione były setkami samochodów na wielkopolskich i lubuskich rejestracjach.
Co przyciągnęło ich kierowców i pasażerów? Na przykład wyśmienity twaróg ze śmietaną i smażony ser z kminkiem z gospodarstwa Anny Dobkowicz. - Hodujemy ponad dwadzieścia krów, więc mleka mamy w bród. A z mleka robię masło i sery - mówiła ,,GL''.
Kulinarne tradycje kultywują inne gospodynie. Np. Barbara Smółka sama piecze chleb. Wyśmienity. Zwłaszcza z domowym smalcem ze skwarkami i kiszonymi ogórkami. W sobotę jej stoisko otaczał wianuszek głodomorów.
Kluchy jak magnes
Długa kolejka ustawiła się także po szare kluchy z zasmażaną kapustą, serwowane przez Kamionszczanki - panie z lokalnej fundacji, które przygotowują wieś do jubileuszu jej 750. urodzin. W sobotę występowały w strojach zaprojektowanych i uszytych przez Sylwię Gromadecką.
Mieszkańcy będą fetować jubileusz dopiero za dwa lata, ale już od dłuższego czasu zachęcają mieszkańców do upiększania swych posesji, organizują jarmarki i realizują rozmaite projekty, dzięki którym Kamionna pięknieje z miesiąca na miesiąc.
Bery w logo fundacji
Jednym z filarów prowadzonej przez nich akcji marketingowej są bery, czyli korowód przebierańców z dwoma misiami na czele. Pstrokata czereda kolęduje po wsi przed środą popielcową i jest jedną z atrakcji wrześniowych jarmarków.
- Bery to znak firmowy Kamionny. Jednego z misiów umieściliśmy nawet w logo naszej fundacji - zaznacza Mariola Paech z Fundacji na Rzecz Obchodów 750-lecia Kamionny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?