Czeklin to wieś, której historia sięga aż do średniowiecza. Pierwsze zapiski o miejscowości z gminy Bobrowice pojawiły się w 1374 roku. Czeklin przez lata przechodził z rąk do rąk, właścicielami wsi byli baronowie i hrabiowie. Nic dziwnego, że w Czeklinie znajdował się pałacyk. Było też przedszkole, sklep, leśniczówka, świniarnia oraz świetlica. Wioska była piękna, ale nic z niej nie zostało. Dlaczego?
Na początku lat 90. ubiegłego wieku Skarb Państwa sprzedał Czeklin inwestorowi — spółce z Bydgoszczy. Ludzie protestowali, ale to nic nie dało. Zanim mieszkańców wysiedlono, sprzedano im akcje, które okazały się nic niewarte. Plany inwestora były ambitne. Mówiło się, że w Czeklinie powstanie skansen — jak mini Kraków. Później pojawiły się doniesienia o wielkiej stadninie koni. Ostatecznie szabrownicy rozebrali całą wieś, a przez jakiś czas jeden z gospodarzy hodował tam owce. Po Czeklinie został tylko przydrożny krzyż, którego do dziś doglądają mieszkańcy sąsiednich Wełmic.
Pamiątkowy pomnik dla Czeklina
Mieszkańcy gminy Bobrowice nie zapomnieli o Czeklinie. W celu uczczenia pamięci o tej miejscowości sołtys Wełmic — Anna Dubicka postanowiła postawić kamień pamiątkowy i sprawić niespodziankę byłym mieszkankom Czeklina — Mariannie Jankowskiej (sołtyska Czeklina) i Jadwidze Hasiuk.
- Kamień pamiątkowy jest wieczny i każdy, kto nawet przypadkiem trafi w to miejsce, będzie wiedział, gdzie się znajduje — mówi A. Dubicka.
Na kamieniu widnieje cytat Terry'ego Pratcheta: "Najważniejsze we wspomnieniach jest to, żeby mieć się gdzie zatrzymać i tam je wspominać". Do tej pory jedyną pamiątką po Czeklinie był wspomniany krzyż. Teraz obok niego stanął pamiątkowy pomnik.
Odsłonięcie pomnika odbyło się w niedzielę (24 marca). Przy krzyżu w Czeklinie zebrała się grupa mieszkańców gminy Bobrowice. Ksiądz Jarosław Marszałek poświęcił pomnik i odmówił modlitwę wraz z mieszkańcami. Później w świetlicy w Wełmicach miał miejsce okolicznościowy poczęstunek.
- Fundatorem pamiątkowego pomnika był Wiesław Leśko. Ponadto doradzały mi też Marcin Jagodziński, Anna Chinalska. Pomnik postawili Marcin Maciaszek, Marek Jabłoński i mój mąż, Waldemar Dubicki — wymienia sołtys A. Dubicka. - Bardzo dziękuję wszystkim, którzy pomogli w tym przedsięwzięciu.
Sołtyska Wełmic nie chce jednak poprzestać na postawieniu pomnika. - Obecnie mamy marzenie, aby wymienić bądź odrestaurować krzyż, który strzeże Czeklina od samego początku — dodaje. - Zobaczymy czy uda nam się je spełnić. Może znajdzie się ktoś, kto nam w tym pomoże.
- Dzięki właśnie takim ludziom pracowitym i aktywnym jak sołtys Wełmic, Anna Dubicka, możemy być pewni, że pamięć o ludziach tu żyjących i pracujących nie zaginie — mówi radna sejmiku województwa lubuskiego, Anna Chinalska. - Czeklin, choć dziś nie istnieje, jest częścią historii naszej pięknej Ziemi Lubuskiej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Elektrownia w Dychowie ma już 70 lat! Powstała jeszcze przed II wojna światową
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?