Tylko szaleniec wybrałby się wybrałby się łodzią motorową z workami pełnymi szczupaków na wyprawę po parku narodowym.
Szaleniec… lub pracownik parku.
- Nie może tak być. Postanowiłem, że ujawnię tę sprawę. Tak mi nakazują zasady i moje sumienie - mówi Dariusz Marzec ze społecznej straży rybackiej ze Słubic, który przed dwoma tygodniami nakrył kłusujących strażników parkowych.
- Już trochę na tym świecie żyję i takiej możliwości nie wykluczam - odpowiada dyrektor parku narodowego Konrad Wypychowski. - Ta sprawa jest o tyle dziwna, że nikt ani z dyrekcji parku, ani z policji nie został oficjalnie zawiadomiony.
Więcej o sprawie kłusujących strażników parkowych przeczytasz w sobotę, 4 czerwca w weekendowym wydaniu "Gazety Lubuskiej".
Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?