MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Międzyrzeczanin zbiera rzeźby i gadżety z sowami

Dariusz Brożek
W kolekcji Lecha Zaborowskiego przeważają drewniane rzexby sów.
W kolekcji Lecha Zaborowskiego przeważają drewniane rzexby sów. fot. Dariusz Brożek
Lech Zaborowski zgromadził w domu kilka tysięcy przedmiotów z wizerunkami sów. Większość to drewniane i kamienne rzeźby, ale ma w swej kolekcji także ptaki odlane ze złota i srebra, zrobione z gumy, plastiku, wikliny, czy włóczki. Zbiera je od 15 lat.

Zalążkiem kolekcji była wiklinowa sowa, którą dostał od żony w 1994 r. Dziś stoi na półce razem z setkami rzeźb.

- Wypatrzyłam ją w miejscowym sklepie z pamiątkami. Mąż kiedyś opowiadał mi o statuetkach dwóch sów, które stały na biurku jego ojca. Postanowiłam zrobić mu prezent - opowiada jego żona Ala Zaborowska.

Bombki i stroiki z sowami zdobią choinkę. Zdjęcia tych ptaków, ich rysunki i obrazy wiszą na ścianach we wszystkich pokojach i korytarzach domku Zaborowskich, zaś drewniane rzeźby dumnie prężą opierzone piersi na półkach. Kolekcjoner sam nie wie, ile sów zgromadził w ciągu 15 lat. - Przestałem liczyć po trzech tysiącach. Każda jest inna - zapewnia.

W kolekcji Zaborowskiego najwięcej jest rzeźb. Przeważają ptaki wystrugane z drewna, niektóre są wyrzeźbione w różnych rodzajach kamieni, lub odlane ze złota, srebra i mniej szlachetnych metali. A do tego figurki z porcelany i fajansu, metki od ubrań, buty, zabawki, piórniki, zapalniczki i setki innych gadżetów. Nawet czekolady i pierniki. Wszystkie te łakocie i przedmioty zdobią oczywiście sowy.

Celniczka tylko się zdziwiła

W kolekcji Lecha Zaborowskiego przeważają drewniane rzexby sów.
W kolekcji Lecha Zaborowskiego przeważają drewniane rzexby sów. fot. Dariusz Brożek

Lech Zaborowski kolekcjonuje sowy, ale jego pupilem jest papuga Piotrek.
(fot. fot. Dariusz Brożek)

Niektóre przedmioty mają bardzo egzotyczny rodowód. Znajomi i krewni zbieracza przywożą je z wojaży po całym świecie. Np. siostra żony sprezentowała mu drewniane ptaszydło przywiezione aż z Dominikany, a jedna z sąsiadek przyleciała z sową z gorącej jak wulkan Kuby. Obok stoją rzeźby z Włoch, Francji i Hiszpanii, Turcji.

- Dziesięć lat temu sam przywiozłem ze 30 sów ze Stanów Zjednoczonych. Wsadziłem je do koszyka i wniosłem na pokład samolotu jako podręczny bagaż. W Warszawie celniczka była trochę zdziwiona, kiedy powiedziałem, że wiozę sowy - opowiada.

Z podróży do USA L. Zaborowski przywiózł m.in. metalową lampkę w kształcie sowy. Pochodzi z nieczynnej już kopalni złota koło San Francisco. A w rezerwacie Indian kupił parkę drapieżników wyrzeźbioną przez czerwonoskórego artystę w poroża bizona.

Piotrek wita gości

W kolekcji Lecha Zaborowskiego przeważają drewniane rzexby sów.
(fot. fot. Dariusz Brożek)

Przed dwoma laty znajomy przywiózł Zaborowskiemu poturbowaną sowę. Po wstawieniu okna do trafostacji w Pieskach uderzyła o szybę i mocno się pokiereszowała. Do zdrowia wróciła w domu międzyrzeczanina. Źle tam nie miała. Właściciele karmili ją pociętą w kostkę wołowiną i wątróbką. Po tygodniu L. Zaborowski zawiózł ją do znajomego do Międzychodu, gdzie wydobrzała w towarzystwie innych chorych ptaków. Teraz mieszka w stodole i poluje tam na myszy.

Ze względu na tryb życia sowy nazywane są nocnymi łowcami. Kolekcjoner poznał zwyczaje tych ptaków. -. Ze względu na nocny tryb życia często są utożsamiane z siłami zła. W naszych wierzeniach ludowych pohukiwanie puszczyka wróży nieszczęście. W wielu kulturach są jednak symbolem mądrości i wiedzy - zaznacza.
Kilka lat temu międzyrzeczanin hodował kozła, teraz jego pupilem jest ważący 80 kg berneński pies pasterski. Oraz papuga Piotrek, która wita gości przeciągłym ,,Piotreeeek ciszeeeej''. - Ptak cały czas wrzeszczał i żona go strofowała, żeby się uciszył. I po pewnym czasie zaczął za nią powtarzać. Fajny jest. Szkoda tylko, że to papuga, a nie sowa - mówi.

Nocni łowcy

Sowy (łac. strigiformes) - rząd ptaków z podgromady Neornithes. Prowadzą nocny tryb życia, odżywiają się owadami i gryzoniami, niektóre gatunki polują na ryby. Mają doskonały słuch. Zazwyczaj prowadzą osiadły tryb życia, choć niektóre północne populacje koczują lub stały się wędrowne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska