Krytą pływalnię Kasztelankę otwarto w grudniu 2009 r. Kosztowała ponad 22 mln zł. Władze pękały wtedy z dumy i zgodnym chórem zapewniały, że to chluba i wizytówka gminy. Teraz entuzjazm włodarzy jest znacznie mniejszy. Okazało się bowiem, że w ub.r. miasto dopłaciło do jej utrzymania 1 mln. 320 tys. zł. Po podzieleniu tej kwoty przez liczbę mieszkańców wychodzi, że statystyczny międzyrzeczanin dołożył do utrzymania basenu ponad 53 zł. Nawet, jeśli w ogóle nie zamoczył w nim nóg!
- Od początku było wiadomo, że będziemy dopłacać do Kasztelanki. Nikt jednak nie przypuszczał, że aż tyle. Ten obiekt dobija budżet gminy i drenuje nasze kieszenie - zaznacza jeden z naszych rozmówców.
Wielu mieszkańców bulwersują też ulgi, z których korzystają żołnierze. Za wejście płacą o 2 zł mniej, niż cywile.
Co o tym sądzą radni? Na czym ma polegać program naprawczy przygotowywany przez dyrektora ośrodka sportu Dariusza Stafyniaka?
Czytaj we wtorek, 19 kwietnia, w lokalnym wydaniu "Gazety Lubuskiej" dla Czytelników z Międzyrzecza i okolic
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?