Zagubieni uczestnicy wyprawy z uwagi na zapadający zmrok postanowili wyjść na brzeg, by zakończyć swą podróż, jednak znajdowali się daleko od zabudowań, czy dróg. Na domiar złego, bateria w ich telefonie była już na wyczerpaniu. Na szczęście kajakarze nie stracili zimnej krwi i wysłali miejsce swojej lokalizacji jednej z uczestniczek wyprawy oraz poinformowali dyspozytora numeru alarmowego 112 o zaistniałej sytuacji.
- Dyżurny jednostki po otrzymaniu zgłoszenia zadysponował patrole w służbie w rejon poszukiwań. W celu zawężenia rejonu skontaktował się z uczestnikami spływu, którzy przekazali mu informację odnośnie przypuszczalnego miejsca, w którym mogli znajdować się zaginieni. Już po chwili intensywnych poszukiwań dobra znajomość topografii terenu oraz wzorowa koordynacja zadysponowanych patroli przyniosła oczekiwany efekt - informuje podinsp. Maludy.
Mundurowi w szczerym polu zauważyli dwie sylwetki przemieszczających się i błąkających nocą osób. Tymi osobami byli zaginieni kajakarze. - Policjanci udzielili im niezbędnej pomocy oraz przetransportowali ich w bezpieczne miejsce, gdzie czekał na nich organizator spływu. Cała sytuacja skończyła się szczęśliwie dzięki prawidłowej postawie zaginionych oraz skuteczności międzyrzeckich stróżów prawa - dodaje rzecznik lubuskich policjantów.
Przeczytaj też:
Burze nad całą Polską
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?