MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niczego się nie nauczymy

DARIUSZ BROŻEK 742 16 83 [email protected]
Starosta zobowiązał dyrektorów szkół do oszczędzania pieniędzy. Sugeruje im m.in. łączenie oddziałów. Oburzyło to wiceprzewodniczącego Młodzieżowej Rady Miejskiej.

- Subwencja, którą dostajemy na szkoły, jest znacznie niższa kwoty, którą wydajemy na ich utrzymanie - mówi starosta Kazimierz Puchan. - Co gorsza, zmniejsza się z każdym rokiem, a wydatki są coraz większe. Dochody powiatu są znikome, dlatego musimy szukać oszczędności. Także w oświacie.
Przed zakończeniem roku szkolnego starosta poinformował dyrektorów szkół o trudnej sytuacji finansowej powiatu i zobowiązał ich do szukania oszczędności. - W piśmie zasugerowałem, że mogą na przykład łączyć małe oddziały podczas zajęć praktycznych i z informatyki lub lektoratów języków obcych - tłumaczy urzędnik. - Jest to tylko propozycja, a nie decyzja administracyjna.

Niczego się nie nauczymy

Pismo starosty zbulwersowało wiceprzewodniczącego Młodzieżowej Rady Miasta Michała Owsiaka, który jest uczniem Zespołu Szkół Rolniczych w Bobowicku: - Takie wspólne zajęcia obniżą ich poziom. Nie wyobrażam sobie lekcji języka obcego, w której uczestniczy 26 lub nawet 28 osób z dwóch klas. Żaden z nas niczego się nie nauczy. Przerabialiśmy to na początku minionego roku, ale na szczęście dyrektor zrezygnował z tego eksperymentu. Rozmawiałem na ten temat z kolegami, którzy upoważnili mnie do wystąpienia z oficjalnym protestem w tej sprawie.
Uczeń twierdzi, że starosta powinien walczyć o dodatkowe pieniądze na szkoły. - Wiem, że pieniędzy jest za mało, ale władze mają okazję popisać się inicjatywą - mówi M. Owsiak.

Plany we wrześniu

Starosta przyznaje, że rozwiązanie jest niekorzystne dla uczniów i może odbić się na ich wynikach w nauce. - Na razie nie wiadomo, czy tak radykalne kroki będą w ogóle potrzebne - mówi K. Puchan. - Decyzję muszą podjąć dyrektorzy, którzy mają jeszcze trzy tygodnie czasu. Z tego co wiem, szukają oszczędności gdzie indziej i liczą, że łączenie nie będzie jednak konieczne.
Proszący o zachowanie anonimowości dyrektor jednej ze szkół średnich nie wie, czy w kierowanej przez niego placówce dojdzie do łączenia oddziałów. - Wszystko zależy od tego, ilu uczniów przyjmiemy do pierwszych klas - mówi.
Sprawa wyjaśni się na początku września. - Dopiero po rozpoczęciu roku szkolnego dyrektorzy przedstawią mi tzw. arkusze organizacyjne z planami zajęć - mówi starosta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska