Międzyrzecz: Mniej ofiar na drogach

Mimo fatalnych warunków na drogach, w nocy z poniedziałku na wtorek w powiecie międzyrzeckim nie odnotowano żadnego wypadku. - Drogi są pokryte śniegiem i błotem, na niektórych odcinkach występują miejscowe oblodzenia. Kierowcy to widzą, dlatego jeżdżą znacznie ostrożniej. Przede wszystkim wolniej i zachowując przy tym spore odległości od jadących przed nimi pojazdów - mówi asp. Piotr Szczepanik, naczelnik wydziału ruchu drogowego w międzyrzeckiej komendzie.

Z prowadzonej przez policjantów statystyki wynika, że najmniej wypadków i rannych jest właśnie w miesiącach zimowych. Np. od początku stycznia do końca marca minionego roku w powiecie międzyrzeckim odnotowali łącznie osiem kraks, podczas których 15 osób doznało mniej lub bardziej groźnych obrażeń. Tymczasem od czerwca do końca sierpnia na drogach doszło do 21 wypadków, rannych zostało 25 osób. Wśród ofiar było wielu kierowców i pasażerów spoza naszego regionu.

- Przyczyną wypadków często bywa zmęczenie długą jazdą. Kierowcy jadą przez nasz region z Dolnego Śląska na nad morze, lub wracają z wakacji do domów. Robią po kilkaset kilometrów bez żadnych przerw, niekiedy zasypiają za kierownicami. Dlatego podczas długich podróży należy zatrzymywać się co pewien czas, żeby rozprostować kości i odpocząć - radzi st. sierż. Justyna Łętowska z międzyrzeckiej policji.

Właściciel jednej ze szkół nauki jazdy w Międzyrzeczu Leonard Kalota zaznacza, że planując teraz dłuższą trasę należy wybierać główne drogi, które są bardziej "przetarte" i bezpieczniejsze. - Obowiązkowe są zimowe opony. Warto też na pustym odcinku przy niewielkiej prędkości delikatnie przyhamować i sprawdzić przyczepność - mówi.

Zimą kierowców często zaskakuje nagła zmiana pogody. Np. przymrozek, czy opady śniegu. lub deszczu ze śniegiem. Niektórzy nie zwracają na uwagi na fakt, że drogę pokrył biały puch, lub nawet lód. I rozbijają auta na przydrożnych drzewach. Jak zaznacza asp. P. Szczepanik, bardzo groźne są lokalne oblodzenia. - Stan tej samej drogi może być diametralnie różny w sąsiadujących ze sobą miejscach. Na przykład wiosną odsłonięta z obu stron jezdnia między polami może być sucha. Na jej leśnych odcinkach może jednak występować lód, albo błoto, gdyż drzewa zasłaniają ją przed słońcem. Kierowcy wjeżdżają tam z dużą prędkością, co grozi wypadkiem i utratą zdrowia, a nawet życia - ostrzega policjant.

W lutym ub.r. przez lubusko-wielkoplskie pogranicze przetoczyła się śnieżna burza. Marznący śnieg był przyczyną drogowych perturbacji. W Brójcach doszło do tragicznego wypadku, w którym zginęły dwie osoby. Od stycznia do grudnia w powiecie doszło do 64 kraks, podczas których zginęło ośmioro kierowców i pasażerów. Tymczasem w 2011 r. odnotowano 63 takie zdarzenia, ale liczba śmiertelnych ofiar wynosiła wtedy aż 20 osób.

Przez lata szczególnie niebezpieczna była obecna droga krajowa nr 92. Od grudnia 2011 r. spadła liczba wypadków na tej trasie, gdyż otwarto równoległy do niej lubuski odcinek autostrady A2. Policjanci liczą, że w czerwcu poprawi się bezpieczeństwo na krajowej trójce, gdyż drogowcy kończą już odcinek ekspresówki S3 z Międzyrzecza do Sulechowa. - Prowadzimy szereg działań, których celem jest ograniczenie zdarzeń drogowych. Jesteśmy nieubłagani wobec łamiących przepisy piratów - zaznacza st. sierż. J. Łętowska.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje