Międzyrzecz: Co z sesjami rady miejskiej?

Organizację sesji rady miejskiej w godzinach popołudniowych zaproponował przed miesiącem jeden z mieszkańców. Potem na naszym portalu (www.gazetalubuska.pl/miedzyrzecz) założyliśmy sondę na ten temat. Czytelnicy oddali łącznie 347 głosów. Aż 77,2 proc. poparło pomysł, przeciw było 9,2 proc. Temat nie zainteresował 12,1 proc. głosujących, natomiast 1,4 proc. nie miało zdania.

Zdaniem Czytelnika, wielu mieszkańców chciałoby uczestniczyć w posiedzeniach rady, ale obecnie nie mogą na nie przychodzić, gdyż pracują w tym czasie. - Chcemy widzieć, jak zapadają ważne dla miasta i dla nas decyzję. Jak głosują poszczególni radni i w jaki sposób uzasadniają swoje decyzje - postuluje.

Przewodniczący opozycyjnego klubu radnych niezależnych Eugeniusz Sawiński powiedział nam, że nie ma nic przeciwko popołudniowym sesjom. Podkreślił jednak, że za organizację pracy rady i wyznaczanie godzin jej posiedzeń odpowiada przewodniczący Maciej Rębacz.

- Do tej pory nikt nie zgłaszał nam takiej potrzeby. Ani oficjalnie, ani nieoficjalnie. Jeśli jednak padnie taka propozycja, będziemy o tym rozmawiać z radnymi - mówi przewodniczący.

Zdaniem szefa rady, mieszkańcy mogą przychodzić na jego dyżury i posiedzenia komisji, które odbywają się w ratuszu popołudniami. Wielu przychodzi na te spotkania i omawia z radnymi nurtujące ich problemy. Nasi rozmówcy zwracają uwagę na fakt, że w sesjach uczestniczą też urzędnicy. Np. kierownicy poszczególnych wydziałów, którzy odpowiadają na pytania radnych, czy burmistrza. Dlatego przeniesienie obrad na późniejsze godziny może skomplikować im pracę.

W pozostałych gminach powiatu międzyrzeckiego sesje rozpoczynają się przed południem. Przez pierwsze dwa lata obecnej kadencji wyjątkiem była Skwierzyna, gdzie posiedzenia gminnego parlamentu odbywały się o 16.00. Przed kilkoma tygodniami skwierzyńscy radni uchwalili jednak, że będą się spotykać w ratuszu już o 13.00, o czym pisaliśmy w "GL" i na naszym portalu.

Oferty pracy z Twojego regionu