Miasto kiedyś winem stało

Organizatorzy zapraszają do udziału pszczelarzy, winiarzy, sadowników, działkowców oraz wszystkich mieszkańców miasta i okolic.

Pomysłodawcą całego przedsięwzięcia jest Towarzystwo Upiększania Miasta oraz żarski oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego, a także Fundacja na Rzecz Rewitalizacji Miasta Żary.

Atrakcje także dla dzieci

Na uczestników Jarmarku, a także na odwiedzających go gości, czeka moc atrakcji. Jak zapowiada Paweł Skrzypczyński współorganizator imprezy, ma ona celu promocję naszego powiatu. - Przede wszystkim chcemy nawiązać do tradycji winiarskich w Żarach. W naszym mieście jest przecież wzgórze winne, na którym funkcjonowała w czasie II wojny światowej winnica.

Planujemy w tym miejscu stworzyć specjalny punkt turystyczny, zająć się jego rewitalizacją - wylicza. - Poza tym, w Żarach jest około sześćdziesięciu pszczelarzy, którzy do tej pory nie mieli u nas swojego święta, a na nie zasługują - dodaje P. Skrzypczyński.

Oprócz prelekcji na temat historii winiarstwa oraz zdrowotnych aspektów miodu i winogron, przygotowane będą między innymi konkursy plastyczne dla dzieci, targi staroci, wystawa malarstwa i rzeźby miejscowych artystów. W ramach imprezy odbędą się także pokazy strongmanów i zawody w siłowaniu na rękę, a także turniej szachowy i kontynuacja biegu 1000 kilometrów na tysiąclecie Żar. Z Lubanic przyjedzie samochód Ochotniczej Straży Pożarnej, który ma być wielką atrakcją dla dzieci.

Organizatorzy zapraszają także do wzięcia udziału w konkursie na najlepsze wino domowej roboty. Próbki swoich osiągnięć w tej materii należy przynieść w szklanej, najlepiej przezroczystej butelce. Do przyjmowania win będzie specjalnie przygotowane stoisko. - Wymyśliliśmy też konkurs o nazwie " Było akordeonistów wielu...". Zapraszamy wszystkich akordeonistów, których zadaniem będzie przygotowanie dwóch utworów.

Mamy nadzieję, że uda im się zagrać wspólnie jeden utwór - informuje P. Skrzypczyński. - Będziemy się starać, żeby Jarmark Miodu i Wina stał się imprezą cykliczną. Zielonogórskie Stowarzyszenie Winiarskie planuje powstanie szlaku wina i miodu, na jego mapie nie znalazły się jeszcze Żary, a przecież nasze miasto ma tradycje związane z bartnictwem i winiarstwem. Dlatego między innymi pomysł organizacji tego święta, które miejmy nadzieję, na stałe wpisze się w program imprez - dodaje.

- Cieszymy się, że w końcu są próby zorganizowania takiej imprezy. Będzie możliwość degustacji prawdziwych miodów, zaprezentujemy także wyroby z wosku, na pewno będzie sporo atrakcji - zapowiada Edward Łyba, żarski pszczelarz.