MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miał w ręce złoto

Tomasz Krzymiński
- Okazuje się, że mam zdjęcie z wicemistrzem świata, z pożegnalnej imprezy. Wtedy Mariusz Jurasik kończył ósmą klasę - mówi Roman Frankiewicz.
- Okazuje się, że mam zdjęcie z wicemistrzem świata, z pożegnalnej imprezy. Wtedy Mariusz Jurasik kończył ósmą klasę - mówi Roman Frankiewicz. fot. Tomasz Krzymiński
Szczypiornista z kadry nadal przyjeżdża z ojcem w te okolice

Także sławianie mieli swój akcent podczas mistrzostw świata w piłce ręcznej. Srebrny medalista tego turnieju, Mariusz Jurasik uczył się w tutejszej podstawówce. Tutaj zaczynał grać w szczypiorniaka.

- Czytałem w różnych gazetach, że Jurasik zaczynał w Czarnych Żagań - wspomina nauczyciel z miejscowej szkoły podstawowej Roman Frankiewicz. - To prawda, bo to jego pierwszy klub. Ale jego przygoda ze szczypiorniakiem zaczęła się w Sławie. Może sukces jego drużyny sprawi, że ten sport będzie popularny w Sławie.

Tutaj się zaczęło
Jak dodaje, w mieście jeszcze kilkanaście lat temu zainteresowanie piłką ręczną było bardzo duże. - Popularyzował ją między innymi były gracz Nielby Wągrowiec Stanisław Jaroch - opowiada R. Frankiewicz.

- Sekcje piłki ręcznej dziewcząt i chłopców ćwiczyły pod okiem Emilii Baumgarten, Teresy Mazur, Jacka Smektały, i Franciszka Szczuckiego. Ja sam mogę pochwalić się czwartym miejscem w województwie drużyn szkół podstawowych oraz czwartą lokatą w Polsce szkół rolniczych.

Jurasik do Sławy przywędrował w 1984 roku, uczył się w tutejszej podstawówce do 1991 roku. - To tutaj zainteresował się piłką ręczną - wspomina R. Frankiewicz. - Ja wtedy trenowałem drużynę żeńską, ale pod bokiem ćwiczyli chłopcy. - On zwracał na siebie uwagę, miał niesamowity ciąg na bramkę i już wtedy prezentował doskonałe wkrętki.

Czekają na Pekin

- Jeden z tych ich treningów utkwił mi w pamięci - wspomina R. Frankiewicz. - Jak rozstawiali się na boisku jego trener mówił: "Mariusz ty masz złoto w lewej ręce". Na razie to srebro mistrzostw świata, ale kto wie, może będzie olimpijskie złoto z Pekinu?

M. Jurasik czasem bywa w Sławie i okolicach. Przyjeżdża tu z ojcem, który odwiedza znajomych. Byli tutaj w zeszłym roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska