MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Miał plany i marzenia

Dariusz Brożek
- Grzesiek zaczął już sam jeść i na pewno wróci do zdrowia - wierzą jego dziewczyna Natalia Czapla (z lewej) i siostra Agata Barłóg
- Grzesiek zaczął już sam jeść i na pewno wróci do zdrowia - wierzą jego dziewczyna Natalia Czapla (z lewej) i siostra Agata Barłóg fot. Dariusz Brożek
Żeby był sprawny, potrzebny jest specjalistyczny sprzęt

Grzegorz Barłóg od trzech miesięcy jest w szpitalu. Potrącił go samochód. Przed chłopakiem długie miesiące rehabilitacji. Rodzina martwi się, że nie będzie jej stać na leczenie.

- Przed wypadkiem pracował, miał plany na przyszłość i marzenia. Wierzę, że wróci do zdrowia - mówi dziewczyna Grzegorza Natalia Czapla, która codziennie przychodzi do szpitala.

24-letni G. Barłóg trafił tam w październiku zeszłego roku. Wracał pieszo z Bukowca do domu we wsi Panowice, gdy potrącił go samochód. Jest częściowo sparaliżowany. - Doznał urazu czaszkowo-mózgowego. Czeka go długa rehabilitacja - mówi lekarz naczelny szpitala Wojciech Strugała.

Żyją z renty ojca

- Gdy to będzie możliwe, zamierzam zabrać go do domu. Problem w tym, że sam jestem inwalidą i mam tylko 600 zł renty. Utrzymuje z niej też bezrobotną córkę - mówi ojciec Henryk Barłóg.

Po wypadku rodzina dostała zasiłek z Ośrodka Pomocy Społecznej w Trzcielu, a później kolejny z magistratu, ale ojciec nie wie, czy może liczyć na dalszą pomoc. Kierowniczka OPS-u Grażyna Winiarczyk-Bargieł zapewnia, że niebawem rodzinę odwiedzi opiekunka społeczna. - Możemy im pomagać finansowo. Nie jesteśmy jednak w stanie zapewnić specjalistycznej opieki Grzegorzowi, gdy wróci do domu - zaznacza.

Centrum też pomoże

,,GL'' dowiedziała się, że Grzegorz może liczyć na Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. - Za kilka dni chorego odwiedzi lekarz, który ma wydać orzeczenie o jego stanie. Jeśli zostanie uznany za osobę niepełnosprawną, to dostanie rentę i będzie mógł ubiegać się o naszą pomoc - zapowiada dyrektorka Maria Górna-Bobrowska.

Centrum może pomóc w przystosowaniu mieszkania dla potrzeby osoby niepełnosprawnej, np. w budowie podjazdu lub specjalnych uchwytów w łazience. - Nasze dotacje wynoszą do 80 proc. kosztów takich inwestycji. Poza tym dopłacamy do zakupu sprzętu rehabilitacyjnego i wózków inwalidzkich - wyjaśnia dyrektorka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska