Młody kierowca mercedesa jechał z dużą prędkością ulicą Żarską - mówi nam świadek zdarzenia. - Nagle usłyszałem uderzenie, a po chwili huk. Okazało się, że kierowca jadąc za szybko stracił panowanie nad autem. Rozpędzony samochód uderzył w wysoki krawężnik, przeleciał nad chodnikiem i zatrzymał się na płocie jednej z posesji kompletnie go rozbijając. – Dobrze, że nikogo nie było na chodniku, bo mielibyśmy tragedię – mówią mieszkańcy ul. Żarskiej.
Na miejsce została wezwana zielonogórska policja. Kierujący został ukarany mandatem w wysokości 500 zł. na jego konto trafiło również sześć punktów karnych za spowodowanie kolizji.
Łuk na ul. Żarskiej to niebezpieczne miejsce. - To chyba piąte lub szóste zdarzenie tutaj w ostatnim czasie – mówią mieszkańcy. Ostatnim razem opel astra wyleciał tam z drogi 7 listopada. Samochód rozbił płot i dachował. Mieszkańcy ulicy dopominają się od zarządcy drogi zamontowania barierek ochronnych. – Auto uderzy wtedy w barierki, a nie wjedzie na chodnik i w ogrodzenie posesji - mówią ludzie. Mieszkańcy pytają, czy ma dojść do tragedii, aby ktoś zauważył problem.
Przeczytaj też:Wypadek koło Gościmca. Jedna osoba jest ranna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?