Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mateusz Kieliszkowski pierwszym Polakiem na podium Arnold Strongman Classic (zdjęcia, wideo)

(m. korn)
Mateusz Kieliszkowski zdobywając tytuł trzeciego siłacza świata na Arnold Strongman Classic jest pierwszym Polakiem w historii, który zaszedł tak daleko.
Mateusz Kieliszkowski zdobywając tytuł trzeciego siłacza świata na Arnold Strongman Classic jest pierwszym Polakiem w historii, który zaszedł tak daleko. Facebook
22-latek Mateusz Kieliszkowski pochodzący z małego Chlebowa (gmina Maszewo) w woj. lubuskim, wywalczył tytuł trzeciego siłacza świata na najbardziej prestiżowych zawodach siłaczy Arnold Strongman Classic, które odbywały się w Columbus w stanie Ohio. Lubuszanin jest pierwszym Polakiem, który stanął na podium rywalizacji zawodowców. - To, co nie udało się Mariuszowi Pudzianowskiemu i Krzysztofowi Radzikowskiemu, którzy wcześniej brali udział w tych elitarnych zawodach, osiągnął Kieliszkowski. Ten sukces otwiera Mateuszowi drogę do światowej kariery - powiedział prezes Stowarzyszenia Sportowego Strongman.pl Przemysława Czuba. Dzięki temu, że w 2014 roku Mateusz Kieliszkowski wywalczył w USA tytuł mistrza świata strongmenów wśród amatorów na 26. edycji Arnold Sport Festival, został zaproszony do tegorocznej rywalizacji elity zawodowców. Arnold Strongman Classic są prestiżowymi zawodami organizowanymi od 2002 przez aktora i kulturystę Arnolda Schwarzeneggera. Za zajęcie 3. miejsca Polak otrzymał nagrodę w wysokości 15 tys. dolarów. Rywalizacje wygrał Amerykanin Brian Shaw, nagrodzony 70 tys. dolarów, który o zaledwie jeden punkt wyprzedził niepokonanego dotąd Litwina Zydrunasa Savickasa (20 tys. dolarów) - siedmiokrotnego triumfatora Arnold Strongman Classic. Przeczytaj też: Pierwsze zawody przyszłego mistrza świata: - Patrzę, chłopaki po pięćdziesiąt w łapie. Myślę: "Co ja tu robię?"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska