Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Węglewski: – Moja wizja futbolu? Do przodu, jak najczęściej pod bramką przeciwnika!

Robert Gorbat
Robert Gorbat
Prezes Stilonu Krzysztof Olechnowicz (z prawej) prowadzi pizzerię, a trener Marcin Węglewski uwielbia włoską kuchnię. Dogadają się!
Prezes Stilonu Krzysztof Olechnowicz (z prawej) prowadzi pizzerię, a trener Marcin Węglewski uwielbia włoską kuchnię. Dogadają się! Robert Gorbat
– Obejrzałem na wideo sześć meczów Stilonu. Widziałem między innymi bardzo dobre spotkanie z Rekordem i fatalne z Wartą. Mam swoją wizję gry zespołu – zapewnia Marcin Węglewski, nowy trener niebiesko-białych.

45-letni Marcin Węglewski, który związał się ze Stilonem roczną umową (z opcją jej przedłużenia na kolejne sezony) wziął w środę (21 czerwca) udział w konferencji prasowej. Towarzyszył mu prezes gorzowskiego klubu Krzysztof Olechnowicz.

Potrzebują świeżego spojrzenia

– Sportowym celem drużyny będzie w sezonie 2023/2024 zajęcie miejsca w czołowej „siódemce” naszej grupy trzeciej ligi – oświadczył bez ogródek szef Stilonu. – Chcemy grać wysoko, a w perspektywie dwóch lat bić się o awans do drugiej ligi. Trenera Węglewskiego polecił mi bardzo dobry klub, tę opinię potwierdził znany trener. Nie ukrywam, że rozmawialiśmy z czterema kandydatami. Postawiliśmy na Marcina, bo chce się przeprowadzić z Bełchatowa do Gorzowa i żyć naszym klubem, łącznie z pomocą ludziom, pracującym w Akademii Stilonu. Zgodził się też, by jego asystentem był nasz człowiek, Łukasz Maliszewski.

Olechnowicz podkreślił też, że po latach asystowania trenerom w znanych, ekstraklasowych klubach Węglewski chce wreszcie popracować na własny rachunek i na własne nazwisko. Ciepło mówił o dokonaniach poprzedniego szkoleniowca Karola Gliwińskiego, który w ciągu dwóch lat pracy w Stilonie awansował z nim do trzeciej ligi i utrzymał go na tym poziomie. Ten fragment swojej wypowiedzi skonkludował jednak stwierdzeniem:
– Cały zarząd był zgodny, że nadszedł czas na zatrudnienie trenera z zewnątrz. Potrzebujemy świeżego spojrzenia na funkcjonowanie naszego klubu. A w lidze czegoś więcej niż tylko walki o utrzymanie się i 12. miejsca na mecie rozgrywek.

Nie boi się wyzwań

– Gdybym uznał, że postawione przede mną cele są zbyt wygórowane, czy zgoła nierealne, to nie byłoby mnie tutaj – oświadczył z kolei Węglewski. – Jeszcze nie poznałem zespołu. Z zawodnikami spotkam się pierwszy raz 3 lipca. Będziemy mieli pięć tygodni na przygotowanie się do nowego sezonu, który ruszy 5 sierpnia. To bardzo krótki okres. Wiem, że nie mogę wywrócić gry drużyny do góry nogami, ale mam swoją wizję, jak powinna wyglądać. Moja filozofia futbolu zamyka się w krótkim stwierdzeniu: do przodu, jak najczęściej pod bramką przeciwnika!
Węglewski samodzielnie prowadził Bruk-Bet Termalikę Nieciecza, GKS Bełchatów i ostatnio Wartę Sieradz, z którą wywalczył awans do trzeciej ligi. Teraz jego wybór padł na Gorzów.

– Miasta jeszcze nie znam, ale mam świadomość, jaką marką i popularnością cieszy się w nim Stilon – powiedział. – Będziemy chcieli przyciągnąć kibiców na trybuny. Wierzę, że staniemy się dla nich atrakcją. Na pewno będziemy się starali dokonać latem kilku transferów, ale dziś jest jeszcze za wcześnie na mówienie o konkretnych nazwiskach. Na pewno nie będą to piłkarze, którzy przyjdą za mną z Łódzkiego, bo to za daleko jak na warunki trzeciej ligi. Zapewniam, że nie będę się bał odmłodzenia składu. Moim podopiecznym był na przykład Patryk Makuch, którego prowadziłem w Bełchatowie, a teraz jest graczem ekstraklasowej Cracovii.
Nowy szkoleniowiec przyznał, że widział na wideo sześć wiosennych meczów Stilonu. Dobre wrażenie zrobiło na nim spotkanie z Rekordem Bielsko-Biała, za to fatalne derbowe z Wartą. Będzie chciał uniknąć takich wahań formy.

Czytaj również:
Warta Pany! Po zwycięstwie w derbach Gorzowa bordowo-granatowi bliscy utrzymania się w trzeciej lidze

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska