Znakomicie spisał się nasz najlepszy zawodnik Marcin Gortat. Nie zapomnę Zielonej Góry do końca życia - powiedział Gortat - Niezbyt często kończy się mecz z trójką z przodu. Ciężko trenowałem przez dziesięć i pól roku żeby stać się liderem reprezentacji i doczekać takiego momentu. Mateusz Ponitka mówił, że leciały mi łzy na ławce.
Więcej czytaj w papierowym wtorkowym wydaniu ,,GL"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?