MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mandat radnego Jana Fijoła wygaśnie. Kiedyś...

Filip Pobihuszka 68 387 52 87 [email protected]
Jaka przyszłość czeka radnego Jana Fijoła? Na odpowiedź możemy czekać nawet przez rok.
Jaka przyszłość czeka radnego Jana Fijoła? Na odpowiedź możemy czekać nawet przez rok. Filip Pobihuszka
Prawdopodobnie już w tym tygodniu wojewoda wygasi mandat radnego, Jana Fijoła. Sam zainteresowany zapowiada odwołanie, co oznacza, że cała procedura może potrwać nawet... rok.

Przypomnijmy: kilka miesięcy temu powiatowy radny Jan Fijoł, zrzekł się swojego mandatu na piśmie, a następnie anulował swoją poprzednią decyzję innym dokumentem. Od tego czasu trwa zaciekły spór, czy działanie takie było zgodne z prawem, czy też nie. Opozycja twierdzi, że mandat radnego powinien zostać wygaszony lub, że wygasł już dawno temu, w momencie złożenia pierwszej deklaracji.

Sprawa zabiła wszystkim ćwieka, a nad sprawą pochylił się m.in. nadzór prawny wojewody, który ostatecznie zadecydował, że radni powinni jednak wygasić mandat J. Fijoła. Terminem ostatecznym był 6 maja.

Rządząca w radzie koalicja, złożona głównie z radnych Komitetu Wyborczego Wyborców Wadim Tyszkiewicz, nie podjęła jednak stosownej uchwały... Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, zajmie się tym zatem wojewoda, która pozbawi radnego mandatu wydając tzw. zarządzenie zastępcze.

Jak się dowiedzieliśmy, w ubiegłym tygodniu odpowiednie zawiadomienie zostało już wysłane do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. - Zarządzenie zastępcze wygaszające mandat zostanie wydane, gdy tylko pismo dotrze do ministra - mówiła nam wczoraj Krystyna Brodowska z nadzoru prawnego działającego przy Urzędzie Wojewódzkim. - Myślę, że może to nastąpić już pod koniec tego tygodnia - dodała.

Rządząca w radzie koalicja, od miesięcy stojąca na stanowisku, że Jan Fijoł radnym jest i nie ma żadnych przesłanek do tego, by wygaszać jego mandat, od dawna deklaruje, że złoży odwołanie od decyzji wojewody. - Odwołać może się zarówno pan Fijoł, jak i cała rada, jako organ, który miał mandat wygasić - tłumaczy K. Brodowska - Wtedy o wszystkim zadecyduje sąd - mówi. - Jeśli mielibyśmy do czynienia z kolejnymi odwołaniami do sądów wyższej instancji, to cała procedura mogłaby potrwać nawet rok - dodaje.

- Poszło pismo do MSWiA, jak stanowi procedura, więc zapewne będziemy mieć do czynienia z proceduralnym odwołaniem - komentuje Grzegorz Potęga, radny opozycyjnej Platformy Obywatelskiej. - Wydaje mi się, że tylko radny Fijoł mógłby się odwoływać, rada nie powinna być stroną w tej sprawie - dodaje.

Co na to sam zainteresowany? Jak twierdzi Jan Fijoł nie dotarły do niego żadne informacje na temat wysłanego do ministerstwa zawiadomienia, ani powolnej finalizacji sprawy wydania zarządzenia zastępczego. - Nic mi o tym nie wiadomo - mówi krótko radny. - Oczywiście, że będę się odwoływał - deklaruje. - Pomyślimy jeszcze, czy będzie to w moim imieniu czy rady, ale odwołanie na pewno będzie - wyjaśnia J. Fijoł.

Gdy problem wygaszenia mandatu zostanie ostatecznie wyjaśniony, pozostanie kwestia uchwał, nad którymi Jan Fijoł głosował przez kilka ostatnich miesięcy, podczas gdy cały czas toczyła się dyskusja czy ma on prawo zasiadać w radzie. A należy pamiętać, że to właśnie jego, jedenasty głos daje przewagę w radzie koalicji rządzącej. Dzięki niemu wybrano m.in. nowego starostę i uchwalono uchwałę budżetową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska