Oficjalne otwarcie świetlicy odbyło się w piątkowy wieczór. Przyszło kilkadziesiąt osób.
- Kiedyś w budynku mieszkał starszy pan. Gdy lokal się zwolnił, gmina chciała zrobić w nim mieszkanie socjalne, ale my walczyliśmy o świetlicę i wreszcie się udało - mówi duma sołtys Bogumiła Wojtysiak.
Urlop w świetlicy
Gmina dała 3 tys. zł na materiały, resztę zrobili mieszkańcy. - Gdy tu wszedłem po raz pierwszy, złapałem się za głowę - wspomina Janusz Baradziej. Pracuje w zakładach metalowych w Reczu. Na remont świetlicy poświęcił cały dwutygodniowy urlop.
Pomagali mu sąsiedzi, m.in. Piotr Ryś, Krzysztof Buth i Daniel Susz. Dariusz Grzybowski zorganizował opał do piecyka, którym ogrzewane jest pomieszczenie.
Pomagały też panie: Zofia Buth, Justyna Kurlej, Dorota Susz, Kamila Gwóźdź, Ewa Sieradzka, Marlena Grzybowska, Dominika Gajda, Anna Bagrowska, Marta Bagrowska, Maria Olszewska i Edyta Gajda.
Dzięki nim w świetlicy są już stoły, biurko i mała biblioteczka.
- Każdy dał, co miał - podkreśla M. Grzybowska.
Były ferie
- Zdążyliśmy już zorganizować tu ferie dla dzieci. Oficjalnego opiekuna nie było, ale każda z nas przychodziła, kiedy mogła - mówi Sylwia Krajniewska. Agnieszka Ryś z magistratu w Reczu pomogła napisać program na dofinansowanie ferii z Fundacji Wspierania Wsi. - Szkoda tylko, że świetlicy nie chce wziąć pod opiekę Towarzystwo Przyjaciół Dzieci - żalą się mieszkańcy.
Burmistrz Józef Romanowski tłumaczy, że budynek nie spełnia wymogów, ale zapewnia, że dołoży pieniędzy, m.in. na porycie podłogi linoleum. - Postaramy się też zatrudnić osobę, która na stałe opiekowałaby się dziećmi i młodzieżą - mówi J. Romanowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?