MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mają najniższe płace

Janczo Todorow
– Mamy nadzieję, że co roku będziemy mieli podwyżki, tak jak inni – mówią Bernadeta Śledź i Urszula Grochla.
– Mamy nadzieję, że co roku będziemy mieli podwyżki, tak jak inni – mówią Bernadeta Śledź i Urszula Grochla. fot. Janczo Todorow
Kucharki, woźne i konserwatorzy domagają się godziwych płac.

W budżecie państwa w tym roku zabrakło pieniędzy na podwyżki dla administracji. Jednak radni mogą wysupłać trochę grosza na ten cel z budżetu miasta.

Pracownicy obsługi w oświacie narzekają, że w ostatnich latach podwyżki płac były wręcz symboliczne. - W tym roku zapomniano o nas, jesteśmy gorsi od pozostałych pracowników. Nauczycieli chronią związki zawodowe, a za nami nie ma się kto wstawić, bo swoich związków nie mamy - mówią z goryczą.

Cztery warianty
- Placówka oświatowa nie może funkcjonować bez obsługi - mówią - pracownice kuchni Bernadeta Śledź oraz intendentka Urszula Grochla z przedszkolu nr 3 w Żarach. - A nasze płace są najniższe, dostajemy niespełna 1.000 zł brutto.

Przedstawiciele pracowników obsługi z żarskich placówek spotkali się z burmistrzem Romanem Pogorzelcem, skierowali również wniosek do ratusza o podwyżkę płac. Spotkali się z radnymi z komisji oświaty. - Żądania płacowe tej grupy są słuszne. Pieniądze, jakie otrzymują, nie są adekwatne do wykonywanej pracy - stwierdza szefowa komisji Barbara Litewka. - Z wydziału oświaty w urzędzie miasta dostaliśmy do rozpatrzenia cztery możliwe warianty podwyżek. Według pierwszego przyznano by po 100 zł z wyrównaniem od stycznia tego roku, drugi zakłada 100 zł podwyżki, bez wyrównania. Podobne są trzeci i czwarty. Oba zakładają większą podwyżkę - po 150 zł, jeden z nich z wyrównaniem, a drugi - bez.

Zawsze nisko

Komisja oświaty zażyczyła sobie przedstawienia informacji o tym, jakie są możliwości finansowe miasta. Bo sprawa dotyczy ok. 220 pracowników (kwota na podwyżki może sięgnąć nawet 500 tys. zł). - Wtedy postanowimy ostatecznie, jaką podwyżkę możemy zaakceptować. A pieniądze przyznamy na sesji pod koniec czerwca - dodaje B. Litewka.

- Rzeczywiście pracownicy obsługi zarabiają mało. Ich zawody zawsze były opłacane nisko - przyznaje zastępca burmistrza Franciszek Wołowicz. - Wystąpiliśmy do rady o przyznanie pieniędzy na podwyżkę od lipca, o wyrównaniu nie ma mowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska