MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lubuszanie mają wielkie serca! Pani Teresa oddała powodzianom swoje auto!

Danuta Kuleszyńska 68 324 88 43 [email protected]
fot. Wojciech Waloch
- Lubuszanie mają serca otwarte i wielkie. Dlatego za pośrednictwem gazety chciałbym złożyć wszystkim serdeczne Bóg zapłać w imieniu biskupa Tadeusza Rakoczego, naszych mieszkańców i swoim własnym - dziękował w rozmowie z "Gazetą Lubuską" ks. Józef Zajda, dyrektor Caritas Diecezji Bielsko-Żywieckiej.

To tam trafiły wczoraj kolejne dary, jakie za pośrednictwem tutejszego Caritas przekazali powodzianom mieszkańcy naszego województwa, firmy, sponsorzy.

Tuż przed 8.00 pod magazyn przy ul. Dworcowej w Zielonej Górze zajechała 3,5-tonowa ciężarówka. Samochód z kierowcą udostępnił za darmo miejscowy biznesmen, benzynę zafundował przedsiębiorca z Żar. Pracownicy Caritas mieli pełne ręce roboty. Do przyczepy ładowali żywność, środki odkażające i higieniczne, kołdry, śpiwory.

Dary pochodziły ze zbiórek, jakie w ciągu ostatnich dwóch tygodni organizował Caritas. Do akcji włączyły się także przedszkola i szkoły. W Żarach i na terenie całej gminy młodzież rozdawała ulotki. Wyznaczono punkty, do których ludzie znosili rzeczy potrzebne powodzianom. Akcja zaskoczyła samych organizatorów.

- Nie spodziewaliśmy się, że będzie aż taki odzew - cieszą się Danuta Madej, dyrektorka Zespołu Szkół Katolickich w Żarach, i Justyna Wojtaszewska, dyrektorka Gimnazjum nr 1 w Bieniowie. W sumie żarska młodzież zebrała aż 1,5 ton darów!

Z kolei uczniowie z Gimnazjum nr 6 w Zielonej Górze oraz klasy I i II miejscowej "budowlanki" przekazali głównie środki czystości, tak bardzo teraz potrzebne powodzianom: płyny do mycia, mopy, mydła, szampony. Do magazynu przy ul. Dworcowej cały czas przychodzą ludzie i w siatkach przynoszą zakupy.

- Często są to osoby starsze, którym też w domach się nie przelewa, ale oni tak bardzo chcą podzielić się tym, co mają - mówi Anna Łosińska, koordynator ds. pozyskiwania środków. - Wszystkie rzeczy są nowiutkie, często z najwyższej półki.

- Jesteśmy wzruszeni hojnością ludzi. Serca mają wielkie, bo dary dla powodzian ciągle do nas płyną - dodaje ks. Marek Kidoń, dyrektor Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej.
Nietypowy dar przekazała pani Teresa z Zielonej Góry (chce pozostać anonimowa). To... peugeot 307. Jak sama mówi, od dłuższego czasu nosiła się z zamiarem oddania samochodu na cele charytatywne. We wtorek zjawiła się w siedzibie Caritas z prośbą, by auto dostali powodzianie. - To był taki impuls - przyznaje. Jeszcze tego samego dnia peugeot trafił do rodziny Zięciów we wsi Zabrzeg koło Czechowic - Dziedzic. A zawiózł je ks. Zajda, który właśnie przebywał w Zielonej Górze.

- Ta rodzina straciła wszystko i jeszcze pomagała innym powodzianom. Swoim cinquecento wozili sąsiadom sprzęty, ale mieli wypadek i auto też stracili - opowiada ks. Zajda. - Ten peugeot jest dla nich darem z niebios. Tak jak wszystkie dary, jakie otrzymujemy od mieszkańców województwa lubuskiego. Ludzie mają tu naprawdę piękne i otwarte serca.

We wtorek w Zielonej Górze ks. Zajda odprawił mszę w intencji wszystkich darczyńców. Za panią Basię z Ochli także. Kobieta jest skromna i nie chce ujawnić nazwiska. Lada dzień własnym tirem zawiezie na południe kraju 15 ton pszenżyta. - Rolnicy potracili swoje zbiory i ta pomoc jest dla nich zbawieniem - przyznaje ks. Zajda.

Ale to jeszcze nie koniec. Caritas zapowiada kolejny transport darów dla tamtejszej diecezji. - Zostało nam jeszcze sporo, jak choćby 28 palet wody pitnej - mówi Łosińska.

Na terenie bielsko-żywieckim woda już opadła. I odkryła ogrom strat. Całkowicie zalanych było 350 rodzin. - Przejeżdżałem wczoraj przez wsie, wszędzie hałdy zepsutych, pogniłych mebli i sprzętu. Teraz ludzie najbardziej potrzebują lodówek i innego sprzętu AGD - dodaje ks. Zajda.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska