Przypomnijmy, 21 listopada ubiegłego roku radni sejmiku przyjęli uchwałę, która nadała ten tytuł bohaterskiemu pilotowi, który swoją przygodę z lotnictwem rozpoczął w latach 70. w Aeroklubie Ziemi Lubuskiej.
W wieku 16 lat zgłosił się na szkolenie. Bardzo szybko piął się w górę, startował z sukcesami w zawodach. Od przeszło 30 lat jest pilotem szybowcowym. Jako trzeci pilot w Aeroklubie Ziemi Lubuskiej zdobył Złotą Odznakę z Trzema Diamentami, która jest potwierdzeniem wszechstronności pilota. Dawniej, aby ją uzyskać, trzeba było osiągnąć pułap 5 tys. metrów oraz wykonać przelot zamknięty na dystansie 300 km i przelot otwarty na dystansie 500 km. Kapitan Wrona samoloty pasażerskie zaczął pilotować w latach 90. W powietrzu spędził co najmniej 15 tys. godzin.
A przyczyną odznaczenia kapitana Wrony przez radnych sejmiku, jest jego bohaterskie lądowanie na lotnisku w Warszawie. Samolot Polskich Linii Lotniczych LOT Boeing 767 na stołecznym lotnisku wylądował awaryjnie 1 listopada ubiegłego roku. W maszynie, która leciała do Warszawy z Newark w USA, nastąpiła awaria podwozia i musiała lądować "na brzuchu". Po niemal godzinnym krążeniu nad stolicą kapitan samolotu zdecydował się lądować bez podwozia. Na pokładzie było 220 pasażerów i 11 członków załogi. Nikt nie został ranny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?