MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Lubuskie. Ile zapłacimy za paliwo?

Czesław Wachnik 68 324 88 29 [email protected]
Ceny powyżej 6 zł za litr spotkamy sporadycznie. I tak powinno być przez najbliższy tydzień a nawet dłużej (fot. Mariusz Kapała)
Ceny powyżej 6 zł za litr spotkamy sporadycznie. I tak powinno być przez najbliższy tydzień a nawet dłużej (fot. Mariusz Kapała)
Mamy długi weekend. Niektórzy już wyjechali, inni zrobią to zapewne dzisiaj. Ile kosztują paliwa w Lubuskiem a ile w innych regionach kraju? Czy grożą nam podwyżki? Spróbujmy na te pytania odpowiedzieć.

- Nie spodziewam się żadnych podwyżek. Zresztą nie ma ku temu żadnych powodów. Ceny hurtowe nawet nieco spadły, ale że marże sprzedawców są niskie, to ci zapewne nie obniżą cen - powiedział nam Jakub Bogucki, analityk z firmy e-petrol we Wrocławiu. Nasz rozmówca dodał też, że zapowiadanej od kilku miesięcy podwyżki cen benzyn czy oleju napędowego do 6 zł lub jak niekiedy wróżono nawet do 7 zł nie należy się spodziewać. Może w sezonie wakacyjnym a więc czerwcu i lipcu, w miejscowościach turystycznych ceny benzyn przekroczą 6 zł. Zresztą już w niektórych stacjach, ale dzieje się to sporadycznie (w Lubuskiem przykładem jest stacja w Kalsku), ceny są wyższe od wspomnianych 6 zł.

Na nasze pytanie, za ile zatankujemy w naszym regionie, w porównaniu z innymi, Bogucki bez namysłu odpowiedział: - Ceny u was należą do najwyższych w kraju, szczególnie w Gorzowie Wielkopolskim.

Potwierdzają to dane e-petrolu. O ile w piątek średnia benzyny Pb 95 we Wrocławiu, Katowicach czy Kielcach wynosiła 5,85 zł, to w Gorzowie średnio 10 groszy więcej. Jeszcze większe różnice występowały w przypadku oleju napędowego. 5,7 zł we Wrocławiu do 5,94 zł w Gorzowie Wlkp. Jeśli chodzi o całe Lubuskie to było to 5,89 zł, w przypadku benzyn i 5,78 zł oleju napędowego. Nasze obserwacje z soboty i niedzieli pokazują, że rację miał Jakub Bogucki, ceny w tych dniach były zbliżone do tych z piątku. Ale jeśli zmotoryzowany się uparł i pojeździł po Zielonej Górze, to nawet w markowych stacjach litr oleju napędowego kosztował 5,64 zł, a benzyny 10 groszy więcej.

Wniosek nasuwa się jeden, Lubuszanie a szczególnie mieszkańcy Gorzowa wybierając się w podróż, raczej powinni unikać tankowania pod przysłowiowy korek. W Wielkopolsce, na Dolnym Śląsku czy Śląsku jest jednak taniej.

Podwyżek cen paliw w najbliższych dniach nie spodziewa się także Rafał Zywert z biura BM Reflex w Łodzi. - O 15-20 groszy poniżej 6 zł powinna kosztować benzyna, natomiast za olej zapłacimy jeszcze mniej - zapewnia nasz rozmówca. I dodaje: - Wprawdzie ceny hurtowe nieznacznie spadły, ale stacje paliw wobec dużej konkurencji i jednak znacznego spadku sprzedaży, szczególnie benzyn chcąc wyjść na swoje, muszą utrzymywać wcześniejsze ceny. Do połowy maja nie widzę powodów, by cokolwiek się zmieniło, kierowcy będą płacić podobnie jak około 25 kwietnia - wylicza Zywert.

On też potwierdza, że najwięcej za paliwa zapłacimy w Lubuskiem. Drogo ale jednak taniej niż u nas jest w Zachodniopomorskiem czy Mazowieckiem. Natomiast znacznie taniej jest na Dolnym Śląsku czy Łodzi. Różnice wynoszą niekiedy 20 groszy na litrze. A to oznacza, że przy zakupie 30 czy 40 litrów możemy zaoszczędzić kilka złotych.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska