- To już szósty rok, kiedy na świecie trwa kryzys. Odciska on swoje piętno także na naszych lubuskich przedsiębiorcach. Do tego wszystkiego dochodzi napięta sytuacja na Ukrainie. Niestety, nie brakuje elementów niepewności. A niepewność źle sprzyja biznesowi. Nawet jeśli przedsiębiorca ma pieniądze, to w takiej sytuacji będzie się wahał, czy je zainwestować – mówi Jerzy Korolewicz, prezes Zachodniej Izby Przemysłowo-Handlowej.
To organizacja, która w tym roku będzie obchodziła swoje 10-lecie. – Ale nie planujemy z tej okazji żadnej wielkiej gali, będą za to merytoryczne spotkania, służące rozwojowi przedsiębiorczości w naszym regionie – mówi Stanisław Owczarek, dyrektor ZIPH.
Poniedziałkowa konferencja była okazją do wymiany doświadczeń między przedsiębiorcami, ale też samorządowcami. Dużo mówiono o pieniądzach unijnych. – Będziemy mieli do wydania 906 mln euro. Duża część tej kwoty będzie przeznaczona właśnie na rozwój przedsiębiorczości – mówi Elżbieta Polak, marszałek województwa lubuskiego. I przedstawia konkretne liczby. Duże przedsiębiorstwa będą mogły liczyć na 35 proc. unijnego wsparcia, średnie na 45, a małe i mikro na 55 proc. – Pamiętajmy, że to właśnie średnie, małe i mikroprzedsiębiorstwa generują największe przychody z podatków. To one zatrudniają też najwięcej ludzi, rozwiązując przynajmniej częściowo problem bezrobocia – zauważa Tomasz Ciszewicz, burmistrz Słubic.
Ale biznes nie może się rozwijać bez odpowiednich fundamentów. Dlatego spora część unijnych pieniędzy zostanie zainwestowana w rozwój infrastruktury transportowej. Marszałek Polak zwróciła uwagę na dokument, nazwany Kontraktem Terytorialnym. Są w nim zapisane 32 kluczowe dla naszego regionu inwestycje. W maju rząd ma przyjąć ten dokument. Zapisano w nim m. in. budowę mostów na Odrze w Kostrzynie i Krośnie, modernizację drogi krajowej nr 22, czy budowę obwodnicy Strzelec Krajeńskich.
Ale lubuskie ma też swoje poważne problemy. Wojewoda Jerzy Ostrouch zwrócił uwagę, na to, że produkt krajowy brutto na mieszkańca w Lubuskiem jest dramatycznie mały. – To powoduje, że nie nadążamy z rozwojem za resztą kraju – twierdzi wojewoda. Dodaje, że skutkiem takiej sytuacji może być ucieczka z lubuskiego ludzi młodych. – Będą wybierać szkoły i uczelnie wyższe w innych miejscach kraju. I – co gorsza – mogą już do nas nie wrócić – mówi J. Ostrouch. Zdaniem wojewody nie można też opierać rozwoju województwa tylko o Gorzów i Zieloną Górę. – To powoduje znaczące dysproporcje między poszczególnymi częściami regionu. To z kolei może zagrażać integralności województwa – tłumaczy wojewoda.
W czasie poniedziałkowego spotkania rozdano też certyfikaty przynależności do Zachodniej Izby Przemysłowo – Handlowej. Jeden z nich otrzymał zielonogórski oddział Mediów Regionalnych, wydawcy „Gazety Lubuskiej”. – Współpracujemy z ZIPH już sześć lat. Razem organizujemy konkurs na Lubuskiego Lidera Biznesu. Certyfikat to dla nas duże wyróżnienie i liczymy na dalszą, pozytywną współpracę – mówi Agnieszka Stawiarska, dyrektor marketingu w „Gazecie Lubuskiej”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?