Przypomnijmy, komunikacyjne trzęsienie ziemi rozpoczęło się w naszym powiecie równo rok temu, po zmianie przewoźnika w Nowej Soli. Najbardziej ucierpiały podnowosolskie gminy, które z dnia na dzień straciły połączenie z miastem. Po ostatnich wydarzeniach związanych z postawieniem PKS Nowa Sól w stan likwidacji oraz zawieszeniem kolejnych kursów, sytuacja, związana z komunikacją w powiecie, pogorszyła się jeszcze bardziej.
Pojawia się więc pytanie: kto jest za to odpowiedzialny? Odpowiedź w gruncie rzeczy jest prosta...
Na początek jednak trochę historii. W "dawnych” czasach transport miejski w Nowej Soli funkcjonował na zasadzie oddziału MPK Zielona Góra. W lipcu 1989 roku, po piętnastu latach funkcjonowania, stał się już samodzielną firmą - powstało Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Nowej Soli. W 1991 roku MPK został przekształcony w Miejski Zakład Komunikacji stając się tym samym zakładem budżetowym miasta. Długo to jednak nie trwało. Cztery lata później, w 1995 roku zarząd miasta, którego wiceprezydentem był obecny starosta Józef Suszyński, a następnie rada miejska, postanowili MZK zlikwidować...
I tu trafiamy do sedna całej sprawy. Likwidując bowiem w 1995 roku Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji nasze miasto popełniło błąd. Błąd, którego konsekwencje, jak widać po ostatnich wydarzeniach, ponosimy właśnie dzisiaj.
Komunikacja miejska należy bowiem do tych wrażliwych dziedzin życia, na które zarządzający muszą mieć bezpośredni wpływ. Docenia to zresztą Unia Europejska - w nowej perspektywie budżetowej 2014–2020 zbiorowy transport publiczny traktowany jest jako priorytetowa dziedzina rozwoju, a na komunikację miejską przeznaczane są ogromne pieniądze.
Trzeba też w tym miejscu dobitnie zaznaczyć, że według ustawy o samorządzie gminnym, za organizację połączeń w gminie odpowiada właśnie dany samorząd. Z kolei za organizację kursów międzymiastowych w powiecie odpowiada starostwo.
To właśnie od danego samorządu zależy więc, kto i gdzie będzie woził pasażerów.
PKS jest tylko i wyłącznie wynajętym przewoźnikiem dbającym o swoją firmę. Skoro więc dana linia jest niedochodowa, to nie można od przewoźnika, który jest normalnie funkcjonującym przedsiębiorcą, wymagać dokładania do interesu. Natomiast obowiązkiem samorządu jest zapewnić bezpieczeństwo komunikacyjne wszystkim swoim mieszkańcom, bez względu na opłacalność. O złe funkcjonowanie komunikacji między gminami można mieć więc pretensje tylko i wyłącznie do zarządu powiatu. Bo jeżeli komunikacja między gminami faktycznie źle funkcjonuje to zarząd nie wypełnia swojej ustawowej powinności...
Pana Kwaśniewskiego z Ługów nie interesuje więc to, kto i za ile kupi budynki PKS w Nowej Soli, lecz to, czy w poniedziałek dojedzie rano na ustaloną godzinę do lekarza oraz czy jego starszy syn dojedzie do szkoły do Zielonej Góry na ósmą...
Jak rozwiązać powyższy problem? Co o sprawie mówią osoby odpowiedzialne za transport w gminie i powiecie? Czy starostwo planuje stworzenie planu transportowego? Przeczytasz o tym w najbliższym "Tygodniku Nowej Soli”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
