MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Letnia zadyma w zimie, czyli nowosolanie pod... palmami

Michał Kurowicki 68 387 52 87 [email protected]
- Kupujący u nas wycieczki nowosolanie, chętnie jeżdżą zimą w tropiki - mówi Emilia Poznaniak z biura Lubuszanin. - A numerem jeden jest zdecydowanie Egipt.
- Kupujący u nas wycieczki nowosolanie, chętnie jeżdżą zimą w tropiki - mówi Emilia Poznaniak z biura Lubuszanin. - A numerem jeden jest zdecydowanie Egipt. fot. Michał Kurowicki
Numerem jeden zimowych wyjazdów nowosolan jest Egipt. Kochamy piramidy, rejs Nilem czy przejażdżkę na wielbłądzie. Potrafimy zapłacić wiele, za choćby tygodniowe oderwanie się od zimna i nurkowanie w ciepłym morzu.

- Kilka dni temu pytałem w sklepach obuwniczych o klapki, typu japonki - opowiada Marek z Nowej Soli. - Niestety o tej porze roku, nie udało mi się ich kupić. A jestem w wielkiej potrzebie. Za trzy dni wyjeżdżam na Wyspy Kanaryjskie. Tam jest właśnie plus 30 stopni i w moich śniegowcach ani rusz. A oprócz klapek, potrzebuję jeszcze kąpielówki, maskę i rurkę do nurkowania. Chyba kupię wszystko na miejscu - dodaje.

Podobne do niego kłopoty mogą mieć jeszcze inni nowosolanie. To szczęściarze, udający się zimą w tropikalne okolice. Okazuje się, że robi tak wielu z nas. Wyprawy w poszukiwaniu utraconego słońca, cieszą się nieustającą popularnością. A więc dokąd jeździmy?
Szukając odpowiedzi, odwiedziłem nowosolskie biura podróży. Spotkałem miłą obsługę i stwierdzam, że jest w czym wybierać.

Na pierwszy ogień wziąłem biuro Lubuszanin. Witają mnie dwie pracujące tu dziewczyny Emilia Poznaniak i Monika Słońska. Ich uśmiechy promieniują egzotycznym słońcem. Już czuję się trochę jak na wakacjach.

- Zimą najpopularniejszy jest na pewno Egipt - opowiada Emilia, za którą stoją ustawione pod ścianą drewniane wielbłądy i afrykańscy bębniarze. - Cały rok jest tam ciepło i mamy gwarancję dobrej pogody. Do tego zima to chyba najlepszy czas na zwiedzanie Egiptu. Chodzi o to, że latem panują tam 50 stopniowe upały. Za to teraz jest idealna temperatura. Trochę ponad 20 stopni i słońce delikatnie opalające naszą skórę - zachęca Emilia.

Wiedzą o tym nowosolanie. Kupując wycieczki, w zdecydowanej większości wybierają właśnie kraj Faraonów. Poza tym popularne są Wyspy Kanaryjskie i Tunezja. Rzadko, ale jednak kupowane są wycieczki do Kenii i na Sri Lankę.

- Mieszkańcy naszego miasta coraz bardziej lubią też zimowe wyjazdy w góry - dodaje Monika. - Teraz nasi klienci szykują się właśnie na wyjazdy na ferie. Popularne, szczególnie wśród młodzieży są zimowiska. Za to niezależnie od wieku uwielbiamy narty i snowboard. Najczęściej kupowane są wycieczki w austriackie i włoskie Alpy. Część osób wybiera Czechy, zdarza się też Słowacja.
Kupując wycieczki zwykle jedziemy na tydzień, trochę rzadziej na dwa. Przeciętna tygodniowa wyprawa pod piramidy, do hotelu z trzema gwiazdkami to wydatek ok. 1500 zł. Średnio zimą biuro zawiera kilka umów dziennie.

Opuszczam gościnne progi Lubuszanina. Przenoszę się kilka ulic dalej do Polridera. Idąc ulicą, oślepia mnie ostre słońce. Jest ciepło. Czyżby to już koniec tegorocznej zimy? Raczej nie. Lepiej dowiedzieć się jeszcze więcej, gdzie można przed nią uciec.
W biurze wita mnie niezwykle uprzejma Jadwiga Binder. Dopytuję się o zimowe eskapady nowosolan i jak spędzają czas podczas swoich wyjazdów?

- Wszyscy lubimy lecieć tam gdzie jest ciepło - mówi J. Binder - Numerem jeden jest na pewno Egipt. Potem Turcja. Lubiący egzotykę kupują objazdowe wycieczki po Ameryce Południowej i Azji Wschodniej. Za to zimą nie jeździmy nad Morze Śródziemne. Tam jest po prostu za niska temperatura. Sezon rozkręca się tam dopiero od kwietnia, maja.

A jak nowosolscy wczasowicze spędzają wolny czas? Co robią tysiące kilometrów od domu?
- Najpopularniejsze są klasyczne wczasy - opowiada mi J. Binder. Generalnie słodkie lenistwo plus fakultatywne wycieczki, gdy mamy na to ochotę. W ciągu tygodnia nasi turyści wybierają sobie dwie, trzy takie wprawy.
Okazuje się też, że do łask wraca popularna kiedyś Bułgaria. Na pewno może konkurować cenowo z innymi ofertami.

- Do Bułgarii jeździmy na tzw. kwaterę - informuje J. Binder. - Teraz nazywa się to pensjonat. W skrócie, chodzi o domek z częścią kuchenną, gdzie można samemu sobie coś ugotować. W Bułgarii ceny żywności są niskie i przyrządzając swój posiłek możemy mieć i smacznie i tanio. Właśnie z takiej oferty korzysta wielu nowosolan.

- Jeśli chodzi o ilość sprzedaży to w porównaniu z ubiegłą zimą zanotowaliśmy dość duży spadek - mówi J. Binder. - Możliwe, że w tym roku większą popularnością cieszyć się będzie oferta letnia. Najtańszą, tygodniową wycieczkę do Egiptu można kupić już za 1300 zł. Jedną z najdroższych jest oferta wakacji na egzotycznych Malediwach.

A jeśli nie macie ochoty korzystać z oferty biur podróży, polecam wam dziką wyprawę na Wyspy Kanaryjskie. Uczynił tak pewien nowosolanin. Na bilet lotniczy w dwie strony wydał 500 zł. Na Kanarach są darmowe kempingi. Więc zakwaterowanie wyszło na zero. Wokół pól namiotowych rośnie mnóstwo bananowców i drzew grejpfrutowych. Przez tydzień z głodu się tam umrzeć nie da. A dieta owocowa w połączeniu z tropikalnym słońcem zapewni dobry humor do wiosny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska