MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Leśnicy wypowiadają wojnę ze śmiecącymi w lasach

ARTUR MATYSZCZYK 0 68 324 88 20 [email protected]
- Śmieci znów pojawiają się w naszych lasach. Ale wielu winowajców płaci karę - przestrzega Mariusz Kowalczyk.
- Śmieci znów pojawiają się w naszych lasach. Ale wielu winowajców płaci karę - przestrzega Mariusz Kowalczyk. fot. Paweł Janczaruk
Gdy niemieckie stacje telewizyjne nagrały program o śmieciach wywożonych z ich kraju do Polski, proceder zanieczyszczania naszych lasów znikł. Teraz znów się nasila.

Te historie brzmią niewiarygodnie. Niestety, są prawdziwe. Dobitnie pokazują, do czego zdolni są Polacy i jak trudno będzie leśnikom walczyć o porządek w lasach.

W pierwszej opowieści główną rolę odgrywa 30-kilkuletnia kobieta. Za zachodnią granicą pobrała rzeczy z tzw. "wystawek". Po czym z towarem pojechała na targ do Lubska. Niewiele sprzedała. Co zrobiła z resztą? Jak gdyby nigdy nic podjechała do lasu. Wszystko wyrzuciła w jednym z młodników, nieopodal Gubina.

Każdy z innej wsi

W drugiej historii udział wzięło aż trzech mieszkańców. Każdy z innej wsi. Jeden remontował dach. Nie wiedział co zrobić ze starymi dachówkami. Oddał je mieszkańcowi sąsiedniej wioski. Ten z kolei pożyczył ciągnik od znajomego, który mieszka w jeszcze innej miejscowości. I tak w wyniku tej specyficznej transakcji wiązanej aż trzy, może nawet cztery przyczepy połamanych dachówek wylądowały w miejscowych lasach. - Te osoby się znały. W ten sposób łatwiej im było pozbyć się odpadów. Czy chciały kogoś zmylić takim postępowaniem? Tego wykluczyć nie można - komentuje strażnik leśny w nadleśnictwie Gubin Mariusz Kowalczyk.

Tak czy inaczej bohaterowie powyższych historii ponieśli karę. Ale leśnicy nie mają wątpliwości: musimy zmienić swoje podejście do przyrody. W pierwszym półroczu z lasów nieopodal Gubina strażnicy wywieźli 30 ton odpadów.

To nasze wspólne dobro!

Problemem zainteresowały się też zagraniczne media. Stacje RTL, RTL2 i VOX nakręciły specjalny program poświęcony nieczystościom wywożonym z Niemiec do Polski. Kamery pracowały pomiędzy drzewami właśnie na terenie nieopodal Gubina. Po projekcji materiału na krótko proceder ustał. Teraz jednak wzmaga się na nowo. - Niestety, śmieci znów zaczynają się pojawiać - ze smutkiem kręci głową Kowalczyk. - Niedawno, w ciągu jednego dnia wystosowaliśmy aż siedem wniosków o ukaranie ludzi, którzy zanieczyszczali tereny leśne.

Oby świadomość nieuchronności kary wpłynęła na potencjalnych śmieciarzy. Bo las to nasze wspólne dobro, którego nie wolno nam zniszczyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska