Kibice Legii ani na przez moment nie musieli się martwić, czy warszawianie utrzymają przewagę z pierwszego spotkania (4:1). Celtic co prawda zaczął dość wysokim pressingiem, prowadził grę, ale z jego przewagi kompletnie nic nie wynikało. Dusan Kuciak, bramkarz mistrzów Polski, nie miał wiele roboty.
Z czasem mecz się wyrównywał, aż w końcu Legia zadała pierwszy cios, który na dobre wybił z głów Szkotów nadzieje na awans do kolejnej rundy. Była 36 minuta. Michał Żyro uciekł obrońcom gospodarzy i bez większych problemów wygrał pojedynek sam na sam z bramkarzem.
Drugi gol to dzieło Michała Kucharczyka. Ten sfinalizował akcję lewą stroną Kucharczyka i z bliskiej odległości wpakował piłkę do pustej bramki. Na tym w zasadzie emocje na stadionie w Edynburgu skończyły się.
Celtic był pogodzony z porażką, Legia natomiast nie kwapiła się do kolejnych ataków. Wydaje się jednak, że gdyby jej bardzo zależało, to strzeliłaby kolejne bramki. Zabrzmi to dość abstrakcyjnie, ale Szkoci nie byli równorzędnym rywalem dla mistrzów Polski. Dość powiedzieć, że ten dwumecz zakończył takim samym rezultatem, co rundę wcześniej z półamatorami z St. Patrick's.
Losowanie 4., ostatniej rundy kwalifikacji odbędzie się w piątek. Legia będzie nierozstawiona i może trafić na FC Salzburg, APOEL Nikozja, Steauę Bukareszt, BATE Borysów lub Łudogorec Razgrad.
Celtic Glasgow - Legia Warszawa 0:2 (0:1)
Bramki: Żyro 36, Kucharczyk 61.
Celtic: Forster - Matthews, Lustig (57 Griffiths), van Dijk, Izaguirre - McGregor, Biton, Mulgrew, Commons (71 Pukki), Johansen - Stokes (70 Forrest).
Legia: Kuciak - Broź, Rzeźniczak, Astiz, Brzyski - Żyro (87 Bereszyński), Vrdoljak, Jodłowiec, Duda (87 Pinto), Kucharczyk (75 Kosecki) - Radović.
W pierwszym meczu: 4:1 dla Legii, która awansowała do czwartej rundy eliminacji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
