- Tu Warszawa, witamy Poznań - mówił spiker w hali na Ursynowie. Po chwili zgłosiła się gotowa do walki stolica Wielkopolski.
Pierwszy raz czołowe drużyny ekstraklasy zmierzyły się na wirtualnym boisku. Każdy był u siebie, a za arenę starcia posłużyła murawa z gry komputerowej FIFA 09. Piłkarze nie biegali, a jedynie sterowali padami PlayStation 3. Poza tym wszystko było, jak należy: Kamil Majkowski kierował elektronicznym Majkowskim, a Roger - Rogerem...
Ale miazga
Już kilka sekund po pierwszym gwizdku bramkarz Lecha Ivan Turina wyciągał piłkę z siatki. Legioniści prowadzili, a hala na Ursynowie drżała od dopingu.
Kilka następnych minut to nieprzerwane ataki stołecznych. Dwa strzały w światło bramki zmusiły Turinę do największego wysiłku. Kolejne potężne uderzenie Macieja Rybusa i skapitulował. Emocje sięgnęły zenitu, kiedy Kamil Majkowski po raz trzeci znalazł drogę do bramki "Kolejorza". Poznań oszalał tylko na chwilę, kiedy Semir Stilicia strzelił honorowego gola dla Lechitów. Legia rozgromiła Lecha 7:1.
Wojskowi nie kryli radości ze zwycięstwa. - Myślę, że Lech będzie chciał rewanżu za przegrana w wirtualnym meczu, ale w "realu" też postaramy się być lepsi - skomentował pomocnik Legii Maciej Rybus.
Kapitan Lecha Rafał Murawski gratulował kolegom z Warszawy, ale bez przesady. - Zapewniamy, że takie wyniki w spotkaniach z Lechem, piłkarze warszawskiego klubu mogą zobaczyć tylko w wirtualnym świecie - przyznał rozbawiony.
- Treningów nie było, więc albo my graliśmy dobrze, albo Lech słabo - śmiał się Roger.
Raptis mistrzem
Pierwszy wirtualny mecz był dodatkiem do finału Polski FIFA Interactive World Cup 2009. Zapisało się 512 zawodników, ale chętnych było dużo więcej. - FIFA 09 jest już w ponad 100 tysiącach domów w Polsce, gra w nią ponad 11 milionów ludzi na świecie - wyliczyła przedstawicielka wydawcy Lidia Zalewska.
Zmierzyli się wielbiciele i klasyczni wymiatacze. Na takiego właśnie trafił Kamil Gwoździewicz z Warszawy. - Grałem z klanowiczem FIFA, przegrałem 0:15 - mówił ze smutkiem odpadając w pierwszej rundzie. Do trzeciej dotarł Michał Koch. - Poziom był już za wysoki. Grałem z gościem, który normalnie trenuje - mówił po porażce.
Polski finał FIFA Interactive World Cup 2009 wygrał Marcin Raptis ze Skórzewa i weźmie udział w finale światowym w Barcelonie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?