MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Laureaci konkursu Lubuski Lider Biznesu. Firma Rzeźnictwo Grzegorz Zyguła ze Zbąszynka

Marta Szkudlarek 68 324 88 54 [email protected]
Anna Zyguła jest dumna ze swojej firmy. Na zdjęciu pokazuje jeden z wyrabianych produktów w swoim zakładzie (fot. Paweł Janczaruk)
Anna Zyguła jest dumna ze swojej firmy. Na zdjęciu pokazuje jeden z wyrabianych produktów w swoim zakładzie (fot. Paweł Janczaruk)
Firma Rzeźnictwo Grzegorz Zyguła zajęła 1. miejsce w grupie przedsiębiorstw średnich w drugiej edycji konkursu Lubuskie Lider Biznesu.

Kaowiec i prawnik, szukali pomysłu na własny interes. Zakład mięsny okazał się strzałem w dziesiątkę. Firma cały czas się rozwija, zdobywa nagrody i otwiera nowe punkty.

Anna Zyguła skończyła animację kultury na początku lat 80. Z wykształceni jest więc kaowcem. Mogła szukać pracy w swoim zawodzie, w jakimś domu kultury. Mąż, Grzegorz Zyguła, skończył studia prawnicze, niestety nie mógł dostać się na aplikację (trzeba było wtedy mieć „plecy”). Para zaczęła szukać pomysłu, czym się zająć w przyszłości. Można było albo pozostać „na pensjach” w domu kultury i urzędzie, albo zmierzyć się z czymś nowym i nieznanym. Wybrali to drugie, bo ówczesne przepisy o swobodzie działalności gospodarczej pozwalały robić cokolwiek – wystarczyło tylko pomyśleć i zakasać rękawy. Dlaczego mięso? – Bo przecież nie ocet, tego było pod dostatkiem – śmieje się pani Anna. - W sklepach ciągle brakowało mięsa. Nie można było go kupić, po prostu się je zdobywało, często spod lady. Dlatego małżonkowie założyli firmę Rzeźnictwo G. Zyguła w 1990 roku w Siedlcu jako niewielki zakład rodzinny. Pani Anna nie była przekonana do tego pomysłu, nie mogła sobie tego wyobrazić. - Ale rodzinę trzeba było utrzymać. I chociaż nie byliśmy ludźmi z branży, powiodło się! - wspomina początki współwłaścicielka zakładu.

Zaciągali kredyty. Potężne. Był strach, że nie będą w stanie ich potem spłacić. Ale postawili na konsekwencję i powoli dążyli do celu. Czytali ogromne ilości fachowej literatury, uczyli się na szkoleniach. Bo przecież nie studiowali technologii mięsa i nie mieli o tym zielonego pojęcia. Postawili sobie tylko jeden cel. Robić porządne, powtarzalne tradycyjne wyroby mięsne. Bez ulepszaczy i chemii, i tego trzymają się do dziś. Każda zarobiona złotówka trafiała do zakładu w postaci nowych maszyn i urządzeń. Tak jest też dzisiaj, trzeba iść z duchem czasu, rozwijać się technologicznie.

W tym momencie pani Anna zaczyna wspominać, jak w Siedlcu otwierali nowy sklep. To było we wrześniu 1995 roku. Wówczas lokalna gazeta „Gminne Wieści” napisała na pierwszej stronie „Panie Grzegorzu, tak trzymać!”. W artykule, który wychwalał nowy punkt i opisywał radość mieszkańców, zamieszczono też ówczesne hasło państwa Zygułów, które jest aktualne do dziś: „Kliencie! Jeśli jesteś zadowolony - powiedz to innym, jeżeli nie - powiedz to nam”.

- W tamtych czasach reklama wcale nie była taka popularna. Postawiliśmy na opinie klientów. I tak jeden drugiemu mówił o sklepie i ludzi przybywało z dnia na dzień coraz więcej - wspomina Zyguła. I dodaje, że wtedy w Siedlcu to była wielkie wydarzenie. Tłumy ustawiały się przed witryną sklepową, a podczas otwarcia wszystkich przybyłych witali właściciele. Ludzie nie mogli uwierzyć własnym oczom, że w jednym miejscu może być taki wybór kiełbas, wędlin itp. I to na wsi. Nowością był też kącik garmażeryjny, na którym można było się zaopatrzyć w wyroby do spożycia na miejscu. Były tam grzane kiełbaski, szaszłyki, kurczak z rożna oraz napoje.

Produkty mięsne państwa Zygułów nadal są bardzo rozchwytywane, ale teraz już w całym województwie lubuskim, wielkopolskim i dolnośląskim. - Sukces tkwi w samym wyrobie. To cały czas są te same polskie wędliny. Szynka, którą sama promowałam, ma już 20 lat, tyle co nasz zakład! - chwali pani Anna. Obecnie w produkty mięsne w ich sklepie zaopatruje się prawie milion klientów miesięcznie. Mają swoje sklepy, a także stoiska firmowe w marketach. Właściciele są dumni ze swoich wyrobów. Biała kiełbasa została wpisana na listę ministerstwa jako wielkopolski wyrób regionalny. - Co roku odbywa się certyfikacja tej kiełbasy i zawsze zdobywa wielkie uznanie wśród jurorów, są oczarowani jej smakiem - mówi współwłaścicielka.

Firma Rzeźnictwo Zyguła ma na swoim koncie też wiele laurów, m.in. certyfikat „Najwyższa Jakość”, jak również tytuł „Polski Lider Jakości Żywności”. Doskonale układa się współpraca z kontrahentami, o czym świadczy zdobyty już po raz trzeci „Złoty Certyfikat - Przedsiębiorstwo Fair Play”.

Kto pokieruje dalszym losem firmy? – Jesteśmy o to spokojni. Możemy się poszczycić następcą. Jest to nasz syn, który skończył technologię mięsa i zarządzanie. Zaprosił już do współpracy grupę młodych, prężnych ludzi i to oni nadają teraz ton w firmie. Więc mamy młodą, wykwalifikowaną kadrę specjalistów - informuje Zyguła. Czyli interes nadal pozostaje w rodzinie. I choć drugi syn nie zainteresował się przetwórstwem mięsa, bo postawił na informatykę i założył własną firmę, zakład tak szybko nie zniknie. - Jesteśmy dumni ze swoich synów, z firmy. I choć poświęciliśmy zakładowi więcej czasu niż rodzinie, a to jest wielki koszt sukcesu, nie żałujemy tej decyzji - przyznaje współwłaścicielka.

   

ZWYCIĘZCY DRUGIEJ EDYCJI KONKURSU LUBUSKI LIDER BIZNESU

Przedsiębiorstwa mikro (do 9 pracowników):

1. Lubuski Fundusz Poręczeń Kredytowych - Zielona Góra

2. Euro Invest - Gorzów Wlkp.

3. Bokaro - Gorzów Wlkp.

Przedsiębiorstwa małe (10 - 49 pracowników):

1. Ziel-Bruk - Zielona Góra, Gorzów Wlkp.

2. Kostrzyńsko-Słubicka Specjalna Strefa Ekonomiczna - Kostrzyn nad Odrą

    Streamsoft - Zielona Góra

Przedsiębiorstwa średnie (50 - 249 pracowników):

1. Rzeźnictwo Grzegorz Zyguła - Zbąszynek

2. Gotech - Gorzów Wlkp.

3. Zakład wylęgu drobiu Tomasz i Andrzej Sztuder - Dąbie

Przedsiębiorstwa duże (od 250 pracowników):.

1. ICT Poland - Kostrzyn nad Odrą

2. Elektrociepłownia - Zielona Góra

3. Leks - Sulęcin

 

O konkursie

To już druga edycja konkursu Lubuski Lider Biznesu zorganizowanego przez Zachodnią Izbę Przemysłowo-Handlowa i ,,Gazetę Lubuską”, pod patronatem marszałka województwa Marcina Jabłońskiego.

Celem konkursu jest promocja najlepszych firm w naszym regionie.

Firmy były oceniane w czterech kategoriach:

- przedsiębiorstwa mikro (zatrudniające do 9 pracowników)

- przedsiębiorstwa małe (10 - 49 pracowników)

- przedsiębiorstwa średnie (50 - 249 pracowników)

- przedsiębiorstwa duże (od 250 pracowników).

Trzy najlepsze firmy w każdej kategorii nagrodzono statuetkami ,,Lubuskiego Lidera Biznesu” na lata 2010/2011. Wszystkie firmy zakwalifikowane do drugiego etapu konkursu otrzymały certyfikaty. Wyróżnione firmy będą miały prawo przez rok od chwili wręczenia nagród, do wykorzystywania logo Konkursu wraz z tytułem.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska