Już w zeszłym roku urzędnicy starali się jakoś poprawić sytuację z oświetleniem na ulicach. Organizowali nawet spotkania z przedstawicielami właściciela sieci, czyli Eneą. Nie przynosiło to żadnych rezultatów, aż Enea podzieliła się na mniejsze spółki, przestała się zajmować konserwacją i zleciła to zadanie firmie zewnętrznej. Wydawało się, że po takich zmianach będzie już dobrze, zwłaszcza, że firma podwykonawcza, która dogląda lamp jest z Gubina. Jak się jednak okazało, problem z lampami dalej występuje.
[b]Więcej przeczytasz w środowym (17 lutego), papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej" lub w serwisie plus.gazetalubuska.pl[/b]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?