MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kupcy dołożą do bazaru

Beata Bielecka
Kolejny przetarg na budowę targowiska przepadł. Za miesiąc kończy się umowa na dzierżawę pawilonów na tymczasowym bazarze.

O ich trudnej sytuacji pisaliśmy wielokrotnie. O przyszłości bazaru rozmawialiśmy też podczas wrześniowej debaty zorganizowanej przez ,, GL'' Handlowcy wytykali wtedy władzom miasta, że wycofały się z obietnic odbudowania targowiska. Burmistrz Ryszard Bodziacki tłumaczył, że inwestycja przerosła możliwości finansowe gminy. W piątek kupcy przedstawili m.in. wyniki ankiety przeprowadzonej na bazarze, z której wynika, że sami wybudują sobie pawilony. Miasto ma uzbroić im teren.

Kłopoty z przetargiem

- Ile będzie kosztowało uzbrojenie ? - zapytaliśmy burmistrza.
- Ok. 2-3 mln zł - odpowiedział.
Jakie koszty poniosą handlowcy? - 12 metrowy pawilon z zadaszeniem może kosztować około 20 tys. zł - powiedział szef kupieckiego stowarzyszenia ,, Odra'' Jerzy Kirej.

Handlowcy zdecydowali, że chcą by na nowym bazarze stoiska były dwa razy większe (stare miały po 6, 5 metra). To dlatego, że często kupcy zajmowali po dwa pawilony, więc wybudowanie jednego większego bardziej się opłaca. W piątek ustalili też z miastem, żeby jak najszybciej rozpocząć projektowanie bazaru, bo odbudowa strasznie się ślimaczy. Najgorsze, że nie wiadomo, kiedy w ogóle się rozpocznie, bo kolejny raz komisja przetargowa stwierdziła, że firmy zainteresowane odbudowę nie spełniły postawionych warunków. Chodziło głównie o zabezpieczenie targowiska przed pożarem.

Do przetargu więc nie dojdzie. Niewykluczone, że firmy odwołają się od postanowienia komisji i wtedy trzeba będzie czekać jeszcze na rozstrzygnięcie sporu. To zablokuje ogłoszenie kolejnego przetargu.

Pawilony do negocjacji

Na tym nie koniec kłopotów. 20 listopada kończy się umowa na dzierżawę pawilonów na tymczasowym bazarze. Są one własnością wrocławskiej firmy Rekord. Miasto chciało je odkupić, bo wiadomo już, że kupcy jeszcze długo będą handlować na zastępczym targowisku. Firma rzuciła jednak kwotę - 700 tys. zł. Miasto uznało, że to za dużo. - Będziemy negocjować - mówił w piątek burmistrz.

Grzegorz Szram ze stowarzyszenia ,,Odra'' przekonywał, żeby miasto kupiło jednak pawilony. - Z pieniędzy, które płacimy zostaje co miesiąc w kasie gminy ok. 30 tys. zł. Rocznie jest to 360 tys. zł, czyli połowa tego, co potrzeba. To mogłyby być przeznaczone właśnie na ten cel - mówił. Pytał skarbniczkę gminy, co o tym sądzi. - Na razie bierzemy pod uwagę wszystkie możliwości, a potem je przeanalizujemy - odpowiedziała Hanna Michalska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska