Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kubuś zdrowieje!

Katarzyna Borek 0 68 324 88 37 [email protected]
Radioterapia zadziałała już po pierwszej serii. Guzy maleją, Kubuś mężnieje z każdym dniem! Wczoraj szczęśliwa rodzina wybrała się na długi spacer po Zielonej Górze.
Radioterapia zadziałała już po pierwszej serii. Guzy maleją, Kubuś mężnieje z każdym dniem! Wczoraj szczęśliwa rodzina wybrała się na długi spacer po Zielonej Górze. fot. Mariusz Kapała
- Z kliniki w Niemczech przywieźliśmy wyłącznie… dobre wiadomości! Guzy się zmniejszają - mówili nam wczoraj przeszczęśliwi rodzice chłopczyka, który choruje na nowotwór obu oczu.

2-letni Kubuś Długosz z Zielonej Góry ma nowotwór obu oczu. Leczenie w Polsce nie przynosiło żadnych rezultatów. Kolejne chemie jedynie osłabiały chłopczyka - nowotwór miał się świetnie. Gdy polscy lekarze zaczęli mówić o konieczności wyłupienia oczek, rodzice postanowili szukać dla synka ratunku za granicą. O pomoc w zebraniu pieniędzy na leczenie poprosili Was, naszych Czytelników. Malutki, łysy wówczas Kubuś tak trafił do Waszych serc, że przez pół roku zebraliście dla niego ponad… 100 tys. zł!!!

To właśnie dzięki Wam Kubuś przeszedł kilkutygodniową radioterapię w klinice w Essen. W poniedziałek ponownie pojechał do Niemiec na badanie kontrolne. Pierwsze i najważniejsze - bo pokazujące, czy radioterapia w ogóle jest w stanie mu pomóc.

Uśmiechnięte buźki

Trzy uśmiechnięte buźki, wykrzykniki i cudowna wiadomość, że guzy w oczkach Kubusia wapnieją, nie są aktywne i cały czas się zmniejszają - taki sms przyszedł do nas z Niemiec od Długoszów we wtorek wieczorem. W środę cała rodzina była już w Zielonej Górze. Spotkaliśmy się z nimi na spacerze. Kubuś był w świetnej formie. Państwo Radosław i Sylwia uśmiechali się od ucha do ucha.

- Na to, co usłyszeliśmy w Essen, bezskutecznie czekaliśmy w Polsce miesiącami. Najbardziej cieszymy się, że powalczyliśmy o oczka Kubusia. Choć polscy lekarze przekonywali, że nikt na całym świecie nie jest w stanie inaczej leczyć - mówił pan Radek.

Teraz wie cała Polska

Dzięki naszym artykułom o Kubusiu dowiedziała się dosłownie cała Polska. Odebraliśmy mnóstwo telefonów od rodziców dzieci chorujących na nowotwory oczu. Wszystkich kontaktowaliśmy z Długoszami.

- Skoro polscy lekarze nie potrafią wskazać innej drogi leczenia, my to musimy robić. Chcemy oddać choć część tego dobra, które dostaliśmy - mówili nam rodzice. To właśnie przez nas trafili do nich rodzice chorej Zuzi z Białegostoku.
- We wtorek spotkaliśmy się z nimi w… Essen - wspominali zielonogórzanie. - Niestety, Zuzia po leczeniu w Polsce nie ma już jednego oczka. W drugim aktywny guz, z którym kazano jej chodzić. W Niemczech będzie leczony… dziś.
Jeśli chodzi o Kubusia, to jeszcze za wcześnie powiedzieć, co dalej będzie z jego wzrokiem.

Ale jest szansa, że kiedyś sam przeczyta o sobie w "GL" …

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska