Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KSSSE AZS PWSZ wygrywa z ROW-em 72:65. Weaver ukarana przez klub

Paweł Tracz 95 722 69 37 [email protected]
Litwinka Laima Rickeviciute (nr 17) często próbowała zagrodzić drogę pod kosz ROW-u naszej Tatum Brown, ale jej wysiłki na niewiele się zdały. Amerykanka zdobyła wczoraj najwięcej punktów w meczu.
Litwinka Laima Rickeviciute (nr 17) często próbowała zagrodzić drogę pod kosz ROW-u naszej Tatum Brown, ale jej wysiłki na niewiele się zdały. Amerykanka zdobyła wczoraj najwięcej punktów w meczu. Bogusław Sacharczuk
Gorzowianki są po pierwszym meczu drugiej rundy Pucharu Polski. Nasze rozpoczęły pojedynek zbyt nonszalancko i wydawało się, że górą będą rybniczanki. Kolejne kwarty udowodniły jednak, że u siebie nasze nie lubią przegrywać.

Nasz zespół pojedzie na rewanż do Rybnika tylko z siedmiopunktowym zapasem. To skromna zaliczka, ale jeśli w przyszły wtorek zagramy równie ambitnie jak wczoraj, to szansa na awans do kolejnej rundy jest spora.

Przed meczem głosy kibiców były podzielone. Jedni uważali, że gospodynie go sobie odpuszczą, bo w głowach siedzi im kolejne, ważne ligowe spotkanie z Wisłą Can Pack Kraków. W ich opinii pojedynke z ROW-em miał być tylko przygrywką do sobotniego dania głównego. Drudzy stawiali jednak na profesjonalne podejście naszych zawodniczek i ciekawe widowisko. Na szczęście, zwyciężyła druga opcja.

Ci, którzy wybrali się na Chopina, nie żałowali decyzji, gdyż gra obu ekip przypadła do gustu nawet najwybredniejszym gustom. Koszykarki od początku preferowały dynamiczny styl, z naciskiem na atak. Stąd pełna gama efektownych, kombinacyjnych zagrań, kończonych celnymi rzutami. Od czasu do czasu oglądaliśmy też twardą obronę, która w drugiej i trzeciej kwarcie wydatnie pomogła gorzowiankom w uzyskaniu korzystnego wyniku. Jeszcze w 19 min górą były przyjezdne, ale indywidualna akcja Lyndry Weaver dała nam prowadzenie 32:31, którego już nie oddaliśmy.

- Zależało nam na obronieniu naszej hali i to się udało. Awans pozostaje jednak sprawą otwartą - ocenił trener KSSSE AZS PWSZ Dariusz Maciejewski.

KSSSE AZS PWSZ GORZÓW WLKP. - ROW RYBNIK 72:65 (15:23, 23:14, 22:13, 12:15)

KSSSE AZS PWSZ: Brown 17, Smalley i Skobel po 12, Nnamaka 8, Johnson 4 oraz Kaczmarczyk 7, Weaver i Trębicka po 5, Dźwigalska 2, Chaliburda i Maruszczak po 0.
ROW: Harris 16, Rack 15, Skorek 6, Dosty 5, Rickeviciute 0 oraz Fitz 12, Radwan 5, Suknarowska 4, Gawor 2 i Kocon 0.
Sędziowali: Artur Fiedler (Poznań) i Anna Roguz (Szczecin). Widzów 500.

Surowa kara dla Weaver

Dziś obradował zarząd gorzowskiego klubu, który odniósł się do wydarzeń z piątkowej nocy z udziałem zawodniczki KSSSE AZS PWSZ Lyndry Weaver. Amerykanka uczestniczyła w kolizji, mając w organizmie 0,76 promila alkoholu.

Oto treść oświadczenia, wydanego po meczu z ROW-em: "Zarząd Klubu Sportowego AZS PWSZ Gorzów Wlkp. jest zbulwersowany niesportowym i bezmyślnym zachowaniem zawodniczki naszego klubu Lyndry Weaver.

Zdecydowanie sprzeciwiamy się postępowaniu obrażającemu dobre imię AZS PWSZ. Oświadczamy, że zawodniczka została surowo ukarana finansowo.

Lyndra Weaver ubolewając nad swoim zachowaniem niegodnym sportowca-profesjonalisty, grającego w ekstraligowym klubie, przeprosiła zarząd, trenerów i koleżanki oraz poprosiła o możliwość pozostania w zespole, aby swoją nienaganną postawą odbudować zaufanie do swojej osoby.

Na prośbę zawodniczki oraz całego zespołu zarząd postanowił dać Lyndrze szansę i warunkowo pozostawić w AZS PWSZ.

Za pośrednictwem mediów Lyndra przeprasza sponsorów, kibiców i sympatyków klubu."

* Od redakcji: klub nie ujawnił kwoty finansowej kary.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska