Czeka także Stanisław Karwacki z Zatonia. Na co? Na to aż ktoś się nim zainteresuje. U niego Ksawery powalił 30-metrowy dąb. Drzewo zabiło szczenną sukę, zniszczyło ogrodzenie i zdemolowało szkółkę roślin.
- Straciłem 500 sadzonek samych iglaków, 112 szczepionych – platany, tulipanowce, trzmieliny, do wielu nie mogę się dostać, do tego mateczniki, chociażby klonu cukrowego kanadyjskiego - tłumaczy. - Zwróciłem się do sołtysa, aby doradził. W poniedziałek miał przyjechać ktoś z miasta. Czekam, nikt się nie zjawił. I teraz mam pisać podanie o pozwolenie na usunięcie tego drzewa. Samodzielne, 30-metrowego drzewa!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?