Andrzej Flügel to osoba, której nie trzeba przedstawiać. Przez lata pracował jako dziennikarz sportowy oraz felietonista w "Gazecie Lubuskiej". Kojarzony jest przede wszystkim ze sportem, ale mało kto wie, że dawniej pracował jako wychowawca więzienny w areszcie śledczym w Zielonej Górze oraz zakładzie karnym w Krzywańcu. Przepracował tam całe lata 80. I w książce pt. "Schowani do wora" opowiada m.in. o absurdach polskiego więziennictwa w czasach PRL.
W ostatnim czasie A. Flügel prowadzi cykl spotkań autorskich. Krosno Odrzańskie było ostatnim punktem na jego liście w tym roku. W czwartek (16 grudnia) pojawił się w krośnieńskiej Mediatece, aby porozmawiać z Czytelnikami.
Buntownik z długimi włosami w mundurze
Spotkanie w Mediatece w Krośnie Odrzańskim trwało ok. 1,5 godziny. A. Flügel opowiadał nie tylko o pracy w więzieniu w czasach PRL, ale również o tym jak się tam znalazł.
- Ja zawsze byłem "antymundurowcem", hipisem. Nawet dzisiaj wyglądam trochę inaczej niż większość ludzi w moim wieku - opowiadał. - Jeździłem autostopem po kraju, którym pokonałem 25 tys. kilometrów, grałem w teatrze, jeździłem na koncerty. Byłem trochę taki zwariowany. Więc jak taki facet w ogóle założył mundur?
Jak się okazało, trafił do pracy w więzieniu przez zupełny przypadek. - Studiowałem, a studenci obowiązkowo na rok byli wysyłani do wojska. Chciałem tego uniknąć - mówił Flügel. - Byłem już na liście Wyższej Szkoły Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu. Ale dzięki pomocy mojego ojca dostałem historyczny wpis - "przeniesiony do rezerwy z kategorią zdrowia A". Więc studiowałem i w międzyczasie z żoną (miałem też już syna) szukaliśmy mieszkania. W Stegnie niedaleko Gdańska szukali nauczycieli. Żonę przyjęli od razu, ja chciałem uczyć historii zaraz po skończeniu studiów. Miałem dostać etat historyka, ale ostatecznie dostałem tylko sześć godzin historii tygodniowo i harcerstwo. Nie podobało mi się to.
- W sierpniu 1979 roku miałem podpisać umowę z dyrektorem szkoły. Wcześniej z kolegami umówiłem się, że odwiedzimy naszego szefa komisji dr Przemysława Mnichowskiego, aby podziękować za pomoc przy pracy magisterskiej - opowiadał Flügel. - Podczas tej rozmowy wypytywał gdzie będziemy pracować. Powiedziałem mu o swojej sytuacji. Okazało się, że dr Mnichowski akurat przed chwilą rozmawiał z naczelnikiem aresztu śledczego, który przekazał mu, że potrzebują magistrów-pedagogów z kategorią A. Oddzwonił do niego przy mnie i już miałem załatwioną pracę w więzieniu. Wziąłem, bo zapewniali, że dostanę mieszkanie w ciągu roku. Przepracowałem ponad 10 lat i mieszkania nie dostałem...
Były dziennikarz podkreślał jak bardzo nie pasował do pracy w mundurze, zwłaszcza w tamtych czasach, gdy absurdów było bardzo wiele. A niektóry dotyczyły błahostek, takich jak np. wygląd zewnętrzny.
- Miałem ogromne problemy z moimi długimi włosami i brodą. Nie do zaakceptowania był taki wygląd w mundurze - przyznał Flügel. - Zresztą nie tylko ja miałem taki problem. Dyrektor generalny więziennictwa przyjechał do jakiejś jednostki i zobaczył, że jeden z pracowników ma sumiaste wąsy. Wtedy zarządził, że z takim wyglądem koniec. Wszyscy mają nosić wąsy maksymalnie do kącików ust i do każdego zakładu przyjeżdżał inspektor i sprawdzał długość wąsów! Wariactwo!
Anegdot z pracy w więzieniu Andrzej Flügel opowiedział wiele. Mówił rzeczach nieprzyjemnych, jak samookaleczenia więźniów lub bardziej zabawnych, jak poszukiwania osadzonych, którzy zbiegli z jednostki. Więcej można przeczytać w książce pt. "Schowani do wora".
Lubuskie. Krosno Odrzańskie. Spotkanie autorskie z Andrzejem Flügelem w Mediatece. Autor książki "Schowani do wora" opowiada o skazanych:
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
- Piękna wojowniczka - Ewelina Michnowicz z Krosna Odrzańskiego biega bez wytchnienia
- Gubin. Andrzej Flügel spotka się z czytelnikami i opowie o swojej książce
- Pochodząca z Krosna Odrzańskiego autorka pracuje nad nowymi powieściami dla dorosłych
- Znane postacie, które urodziły się lub wychowały w Krośnie Odrzańskim lub Gubinie
Polub nas na fb
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?